Policjanci z Sulęcina udaremnili nielegalny obrót częściami markowych motocykli o wartości ponad 180 tys. zł. Zarzuty paserstwa usłyszało czterech mężczyzn. Grozi im do pięciu lat więzienia – poinformowała we wtorek Klaudia Biernacka z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.
Śledczy ustalili, że motocykle pochodziły z kradzieży na terenie Niemiec oraz Belgii. Łupem złodziei padały takie marki jak Honda, Kawasaki, Yamaha i Suzuki.
„W ubiegłym tygodniu, dzięki informacji przekazanej z Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku, funkcjonariusze na gorącym uczynku zatrzymali cztery osoby, podczas rozkręcania pochodzących z kradzieży motocykli. Tzw. dziupla znajdowała się na terenie gminy Torzym”
– powiedziała Biernacka.
Na terenie posesji funkcjonariusze zabezpieczyli kilkadziesiąt elementów takich jak ramy, silniki, koła i inne części z sześciu motocykli. Kolejny – siódmy pojazd miał właśnie zostać rozkręcony. Jeden z zatrzymanych mężczyzn usłyszał również zarzut posiadania narkotyków.