Ad ignorantiam…

Ad ignorantiam... Radio Zachód - Lubuskie

Fot. Pixabay

Notatnik konserwatysty… nowoczesnego 19. 12. 21.

Demokracja to bodaj najpopularniejsze obok praworządności, suwerenności, wolności (sic!) czy solidarności pojęcie ze słownika polityki, politologii i publicystyki politycznej pospołu. Oczywiście również tak wieloznaczne jak nieprecyzyjne lub też precyzyjne dowolnie, czyli semantycznie elastycznie zgoła, jeśli chodzi o zakresy, znaczenia, wymiary, a osobliwie instytucje będące jej praktyczną emanacją z wyborcami w terminach konstytucyjnych na czele.

Banalnym wszak byłoby przywoływanie w tym miejscu bon motu autorstwa Winstona Churchilla*1)  wobec, którego całkiem niesłusznie wielu Polaków jeszcze w PRL- u żywiło uczucia głębokiej sympatii, a nawet podziwu (laureat Nagrody Nobla 1953r. w dziedzinie literatury i zręczny malarz). Nawet jeśli inny jego bon mot dotyczący Niemiec*2) jedni cytują z niejaką satysfakcją, a inni (liczni germanofile z przekonania lub interesu!) usiłują zapomnieć, lub unieważnić.

Mniej wymagający zaś w materii zgrabnych powiedzonek, bon motów, dykteryjek, paremiietc., ale też memów, a nawet „dowcipasów” zawsze mogą sięgnąć po nieśmiertelny i manipulatorski: „Ciemny lud to kupi”, z dużą dozą pogardy, którą da się jednak choćby po części udowodnić i wytłumaczyć np. uporczywą owych odbiorców ignorancją. Niezależnie wszak od ustalania autorstwa tego swoistego bon motu tym bardziej, że nikt się do niego nie przyznaje, choć możliwych autorów wprowadzających tę „myśl” do codziennej, manipulatorskiej praktyki nie brakuje. W owych manipulacjach zaś przodują u nas tzw. „wolne media” (od czego wolne?), ostatnio „porażone” przez parlamentarną większość (demokracja?) tzw. „lex TVN” czyli próbą, oby udaną, uporządkowania naszego medialnego nieładu, tak zabagnionego, że niesposób znaleźć odpowiednik tej (hm) „wolnej amerykanki” w żadnym cywilizowanym państwie, prawnemu porządkowi. Zresztą już nazwanie, intencjonalne tej oczywistej regulacji, właśnie lex TVN” ma charakter stygmatyzujący.

Choć przecież każde dziecko (umiejące czytać ze zrozumieniem) wie, że regulacje własnościowe w owej ustawie mają swoje odpowiedniki w przepisach obowiązujących w państwach UE od dawna (!). Wnioski zatem, jak zwykle chciałoby się rzec, pozostawiam inteligencji PT Czytelników, których przedświątecznie (Boże Narodzenie za pasem) serdecznie pozdrawiam życząc „radości z narodzenia Pana”.

*1) Demokracja to najgorsza forma rządów (…), ale nie wymyślono nic lepszego

*2) Niemcy powinno się bombardować co 50 lat, profilaktycznie, bez podania przyczyny

text: Andrzej Pierzchała
foto: Pixabay

Exit mobile version