Według rosyjskiego prawnika Ilii Nowikowa, w Rosji można trafić do więzienia „za nic”.
Obrońca stowarzyszenia Memoriał w rozmowie z Polskim Radiem tłumaczy, że praca adwokata w takich warunkach jest bardzo trudna, a zajmowanie się obroną praw człowieka bywa niebezpieczne.
Ilia Nowikow reprezentuje w sądzie Międzynarodowy Memoriał i Centrum Obrony Praw Człowieka. Prokuratura domaga się likwidacji obu stowarzyszeń. W ocenie rosyjskich komentatorów niezależnych, władze dążą do podporządkowania Kremlowi wszystkich niezależnych organizacji.
Adwokat Ilia Nowikow w rozmowie z Polskim Radiem potwierdził, że w Rosji można stracić wolność tylko dlatego, że ma się inne zdanie, niż przedstawiciele władzy.
„Sytuacja jest bardzo poważna. Ja nie dramatyzuję. Polacy mają własne doświadczenia, więc mogą to odpowiednio ocenić. Wystarczy wyobrazić sobie, że stan wojenny trwa dziesięć lat. Oczywiście nie został ogłoszony, ale skutki są takie same. Policja może was bić na ulicach, mogą was w każdej chwili aresztować, a wasza obrona nic nie zdziała”
– powiedział Ilia Nowikow.
W jego ocenie wnioski o likwidację Memoriału są bezpodstawne. Prokuratura zarzuca stowarzyszeniu łamanie ustawy o „zagranicznych agentach” i usprawiedliwianie ekstremizmu.
W obronie organizacji wystąpiła część rosyjskich intelektualistów oraz laureaci Pokojowej Nagrody Nobla: Michaił Gorbaczow i Dmitrij Muratow.