Świadectwo istnienia

Świadectwo istnienia Radio Zachód - Lubuskie

fot. Pixabay

On rozdaje prezenty

Postać Świętego Mikołaja miała i ma różne oblicza, często odległe od chrześcijańskiego przekazu, ale we wszystkich jego interpretacjach jedno pozostaje niezmienne, On rozdaje prezenty. Zawsze jest obawa, czy nie przyniesie rózgi i to jest ten aspekt wychowawczy, którym ileż to razy przypomina się dzieciom w napomnieniu z pozytywną motywacją, że warto być dobrym, bo za to czeka nagroda. Z wszystkich świętych tradycji chrześcijańskiego wschodu i zachodu ten święty jest najpotężniejszy. Siła jego zaś tkwi w tym, co właściwie jest istotą chrześcijaństwa, najważniejszym przesłaniem ewangelii… nie o sobie myśl, a o bliźnich i pamiętaj, że miarą twego człowieczeństwa jest twoja troska o bliźnich. Przełamując egoizm… tylko tak można być więcej człowiekiem. 

 

Święty ponad podziałami

Z takim przesłaniem pozostaje z nami od siedemnastu wieków biskup z Licji. Jego wyjątkowość przejawia się w wielu aspektach. Warto wspomnieć i ten, że Święty Mikołaj występuje w tradycji kościoła katolickiego, prawosławnego i kościołów protestanckich. Współcześnie jego wizerunek wykorzystywany jest w wielu kampaniach marketingowych przez największych światowych graczy na rynku. Prawdą jest, że odbiega on od oryginału, bo Mikołaj z Miry nie nosił się na czerwono, ani nie miał czapki, to wizerunek stworzony na potrzeby kampanii Coca Coli w 1931 roku przez Huddon’a Sundblom’a, któremu za modela służył sąsiad i przyjaciel w jednej osobie Lou Prentiss. Święty Mikołaj był biskupem i jego posługę znaczyły pastorał i mitra. Te wszystkie mutacje w Mikołajowym wizerunku schodzą jednak na plan dalszy wobec idei darowania, która od 1700 lat trwa i z każdym pokoleniem zyskuje coraz większe rzesze naśladowców. 

 

Świadectwo Jego istnienia

Kiedy jesteś dzieckiem wierzysz, że Święty Mikołaj przynosi prezenty. Wyczekujesz niecierpliwie tej nocy i nie chcesz zasnąć w nadziei, że zobaczysz, jak ktoś wspaniały, ktoś o kim masz najlepsze myśli, w jakiś niewytłumaczalny sposób przeniknie do twojego świata i spełni twoje marzenie. Nigdy go nie uświadczasz, a tylko radość z odgadnionych przez niego prezentów pozostawia cię w przeświadczeniu, że on istnieje. Mijają lata. W końcu pojmujesz, że ta przepełniona radością nieprzenikniona tajemnica w mistycznej aurze tajemniczości jest jedną z najwspanialszych tradycji, w których zostałeś wychowany. I kiedy przychodzi nowe pokolenie, sam stajesz się Świętym Mikołajem, aktywnie włączając się w misję szerzenia radosnego obyczaju, którego razem ze świętym stajesz się współdepozytariuszem. To, że w tym roku do ciebie nie przyszedł, nie oznacza wcale, że go nie ma. Świadectwem jego istnienia nie więcej od tego co otrzymujesz, jest bowiem to, co dajesz…

Tekst: Simon White
Foto: Pixabay

Exit mobile version