Dwie tony nielegalnego tytoniu przejęli lubuscy policjanci. Funkcjonariusze policyjnej drogówki z Sulęcina podczas rutynowego patrolu jednego z parkingów zauważyli przeładunek kartonów między ciężarówkami.
Aspirant sztabowy Andrzej Barciński powiedział IAR, że 40-letni kierowca próbował podpalić dokumenty i uciec. Okazało się, że były to faktury, a towarem okazało się dwie tony tytoniu zapakowane w dziesięć kartonów.
Gdyby nielegalna krajanka tytoniowa dostała się na rynek, straty Skarbu Państwa wyniosłyby blisko 2 miliony złotych. Zatrzymany kierowca usłyszał zarzut przechowywania i przeładunku wyrobów akcyzowych bez urzędowego sprawdzenia. Grozi mu kara do trzech lat więzienia.