Czechy: trwają negocjacje ws. Turowa

Czechy: nie jest naszym celem natychmiastowe zatrzymanie kopalni w Turowie

KWB Turów. Fot. Anna Uciechowska - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1157585

W Pradze rozpoczęła się kolejna runda rozmów dotyczących kopalni Turów. Wypracowanie porozumienia przez delegacje Polski i Czech ma doprowadzić do wycofania pozwu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który strona czeska złożyła przeciwko Polsce.

Prowadzone w Pradze negocjacje trwają z przerwami od 17 czerwca.

Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka zadeklarował, że po stronie polskiej jest nadal wola polubownego zakończenia sporu.

„Bardzo dużo zależy jednak od woli strony czeskiej. My jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do rozmów. Przedstawiamy naszą argumentację i konkretne materiały, o które proszą Czesi. Zaprosiliśmy ich też do kopalni w Turowie. Z naszej strony jest pełna otwartość, transparentność i chęć do osiągnięcia kompromisu.”

– powiedział minister.

W rozmowie z Polskim Radiem Michał Kurtyka odniósł się do sprawy ewentualnego udziału w negocjacjach przedstawicieli Komisji Europejskiej. W ubiegłym tygodniu taki wniosek przedstawiło stowarzyszenie mieszkańców kraju libereckiego.

„Możemy rozważać różne scenariusze, ale dziś jesteśmy w Pradze i chcemy dogadać się z naszym czeskim partnerem. Jeżeli będziemy widzieć, że takie czy inne wzmocnienie tych negocjacji jest niezbędne, to oczywiście będziemy na to otwarci”

– skomentował Michał Kurtyka.

Rokowania polsko-czeskie w sprawie kopalni węgla brunatnego w Turowie mają doprowadzić do powstania umowy międzyrządowej, która określi warunki, na jakich Czechy wycofają skargę złożoną do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

W lutym czeskie władze skierowały sprawę związaną z kopalnią Turów do TSUE. Ich zdaniem rozbudowa kopalni zagraża m.in. dostępowi do wody w regionie Liberca. W maju unijny sąd, w ramach środka zapobiegawczego, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni do czasu wydania wyroku. Decyzję TSUE premier Mateusz Morawiecki określił jako bezprecedensową i sprzeczną z podstawowymi zasadami funkcjonowania UE. Polski rząd jednocześnie rozpoczął negocjacje ze stroną czeską.

Pod koniec maja szef polskiego rządu, po rozmowach z premierem Czech Andrejem Babiszem w Brukseli w czasie szczytu UE, informował, że obie strony są bliskie porozumienia, w wyniku którego Republika Czeska zgodziła się wycofać wniosek z TSUE. Z kolei Babisz zapowiedział wówczas, że rząd czeski nie wycofa skargi z TSUE, dopóki nie zostanie podpisana umowa z Polską. Później poinformowano, że rząd Czech będzie wnioskować o 5 mln euro kary za każdy dzień zwłoki w wykonaniu przez Polskę postanowienia TSUE. Dwa dni później Komisja Europejska zdecydowała o dołączeniu jako strona do pozwu Czech przeciwko Polsce.

 

 

Exit mobile version