Archiwalny reportaż i rozmowa z siostrą reżysera Iwoną Peryt-Gierasimczuk.
23 stycznia zmarł reżyser, dyrektor Polskiej Opery Królewskiej prof. Ryszard Peryt. W marcu skończyłby 72 lata. Był oblatem zgromadzenia Redemptorystów. W realizowanych przez siebie operach dawał wyraz swojej duchowości. Urodził się w Zielonej Górze w 1947 r. W 1970r. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie na wydziale aktorskim; w 1979 r. obronił dyplom na wydziale reżyserii. Był aktorem Teatru Współczesnego, a za dyrekcji Adama Hanuszkiewicza pracował jako reżyser w Teatrze Narodowym. Od stanu wojennego reżyserował tylko w teatrach operowych . W 1996 r. został powołany na Dyrektora Artystycznego Opery Narodowej – Teatru Wielkiego w Warszawie. Pracował również w Warszawskiej Operze Kameralnej. Zrealizował wiele przedstawień oper barokowych, klasycznych i współczesnych. Jako jedyny na świecie zrealizował wszystkie opery Mozarta oraz wszystkie dzieła sceniczne Claudio Monteverdiego. Wielokrotnie reżyserował je również za granicą w tym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W 2009 r. założył Instytut Opery oparty na współpracy trzech uczelni artystycznych Warszawy: Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina, Akademii Sztuk Pięknych, Akademii Teatralnej. Od 1 sierpnia 2017 r. Ryszard Peryt pełnił obowiązki dyrektora Polskiej Opery Królewskiej, a w 2018 r. został oficjalnie mianowany na to stanowisko. Prezydent Andrzej Duda odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski..
O reportażu:
„Przedsionek spraw Bożych” powstał w Radiu Zachód w 2003 roku. Po latach w dalszym ciągu zachowuje aktualność i bardzo trafnie ustami artysty określa proces twórczy jako służbę na rzecz drugiego człowieka. Myśli tej był wierny aż do śmierci.
W „Liście do artystów” Jan Paweł II napisał:
„…W twórczości artystycznej człowiek bardziej niż w jakikolwiek sposób objawia się jako obraz Boży i wypełnia to zadanie, przede wszystkim kształtując wspaniałą materię własnego człowieczeństwa…”.
Wielu artystów przyznaje się do inspiracji papieskich w swojej pracy. Jako tworzywo wykorzystywana jest Jego poezja i proza, duchowość i życiowa filozofia. Jednym z tych, dla których osoba Ojca Świętego okazała się w życiu artystycznym i prywatnym bardzo ważna, jest właśnie Ryszard Peryt. Pomimo „światowego życia” nigdy nie zapomniał o osobie JP II i co pewien czas wracał biorąc udział w kolejnym wydarzeniu artystycznym związanym z osobą i twórczością Papieża-Polaka.
Oto relacja z jednego z takich spotkań na Scenie Nowej Teatru Nowego w Poznaniu:
… w wieczorze papieskim wystąpił Ryszard Peryt z „Pieśniami o Bogu ukrytym” Karola Wojtyły. Po odsłonięciu kurtyny ukazał się ascetyczny widok: w ciepłym świetle stolik z prawej strony z położoną na nim kartką papieru… Z lewej – biała sutanna papieska na stojaku, ze spoczywającą na jego wierzchołku tą pamiętaną jako okrycie siwych włosów Papieża – piuską. Z głośników popłynęło „Pater noster”… Jakże znane nagranie… jakże znane brzmienie z tą odrobiną już osłabienia tonu i siły głosu. Jego głosu… „Ojcze nasz”…”. Aktor posłużył się skromnością i mistrzowską naturalnością w prezentacji jakże niezwykłej treści. (Publikacja w Gazecie Autorskiej „Impresje”, 17 października 2006).
Posłuchaj reportażu.
Posłuchaj rozmowy z siostrą artysty po powtórnej emisji reportażu.
Zdjęcia udostępnione przez dr Iwonę Peryt-Gierasimczuk.