Upamiętniono żołnierzy, którzy zginęli na misjach wojskowych

WARSZAWA DZIEŃ POLEGŁYCH I ZMARŁYCH W MISJACH. Fot. PAP/Leszek Szymański

WARSZAWA DZIEŃ POLEGŁYCH I ZMARŁYCH W MISJACH. Fot. PAP/Leszek Szymański

W Warszawie uczczono Dzień Pamięci o Poległych i Zmarłych w Misjach i Operacjach Wojskowych poza Granicami Państwa. Uhonorowano m.in. por. Daniela Różyńskiego; rodzina żołnierza, który poległ w 2004 roku w Iraku, odebrała Krzyż Kawalerski Orderu Krzyża Wojskowego nadany przez prezydenta.

21 grudnia 2011 roku w Afganistanie, w prowincji Ghazni, w wyniku wybuchu miny pułapki zginęło pięciu polskich żołnierzy z 20. Bartoszyckiej Brygady Zmechanizowanej. Była to największa strata poniesiona przez Wojsko Polskie po II wojnie światowej. To właśnie na pamiątkę tego zdarzenia ustanowiono Dzień Pamięci o Poległych i Zmarłych w Misjach i Operacjach Wojskowych Poza Granicami Państwa. W niedzielę obchodzono go po raz dziesiąty. 

Dyrektorka Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa w Warszawie ppłk dr Katarzyna Rzadkowska mówiła m.in. o wdzięczności dla żołnierzy, którzy poświęcili swoje życie na służbie. 

Chciałabym skierować te słowa wdzięczności przede wszystkim do rodzin, do rodzin naszych żołnierzy, naszych kolegów, którzy z misji nie wrócili – powiedziała ppłk dr Katarzyna Rzadkowska. – Mamy wiele miejsc w kraju, w jednostkach wojskowych, w miastach, które pokazują, że to są bohaterowie naszych czasów i właśnie za to bardzo serdecznie dziękuję wszystkim dowódcom, wszystkim samorządom, wszystkim rodzinom, które podejmują starania o to, by pamięć o bohaterach naszych czasów trwała wiecznie

– dodała. 

W trakcie uroczystości list od prezydenta Karola Nawrockiego odczytał zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, gen. Mirosław Bryś. 

W tym uroczystym dniu składamy hołd wszystkim, którzy służąc ojczyźnie złożyli najwyższą ofiarę. Choć działali z dala od naszego kraju, ich poświęcenie służyło umocnieniu bezpieczeństwa Polski i jej obywateli. Udział w operacjach zagranicznych jest nierozerwalnie związany z ryzykiem. Przez dziesięciolecia, odkąd polscy żołnierze, funkcjonariusze i pracownicy cywilni biorą udział w międzynarodowych misjach, dla wielu zakończyły się one tragicznie. Dzisiaj w sposób szczególny wspominamy ich odwagę, oddanie i ofiarę

– napisał w liście prezydent. 

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Stanisław Wziątek podkreślił, że obchodzone święto to czas, który jest wypełniony refleksją, ale także szacunkiem. 

Pamięć to prawdziwy artysta, który potrafi budować mosty pomiędzy nami żyjącymi, a tymi, których nie ma już wśród nas. Pamięć to prawdziwy artysta, który potrafi wypełniać serce wdzięcznością i tworzyć największe dobro, które w tym sercu pozostaje – mówił podczas uroczystości Wziątek. – Musimy pamiętać, bo człowiek bez pamięci traci swoją wartość

– dodał. 

W uroczystościach wzięły udział rodziny poległych żołnierzy. W ich imieniu głos zabrała wiceprezeska zarządu Stowarzyszenia Rodzin Poległych Żołnierzy „Pamięć i Przyszłość” Krystyna Ambrozińska. 

Nasi synowie zapłacili cenę najwyższą, cenę życia. Jeszcze nikt nie wycenił na świecie, ile jest warte życie ludzkie. Oni zapłacili cenę najwyższą i dlatego musimy o nich pamiętać

– powiedziała Ambrozińska. 

Podczas uroczystości rodzina poległego w 2004 r. w Iraku por. Daniela Różyńskiego odebrała pośmiertne odznaczenie nadane przez prezydenta – Krzyż Kawalerski Orderu Krzyża Wojskowego. Odznaczenia nadane przez szefa MON odebrały natomiast matki poległych żołnierzy. 

Po II wojnie światowej na misjach zagranicznych zginęło łącznie 126 polskich żołnierzy. Najwięcej, 44, poległo w Afganistanie, gdzie Wojsko Polskie było obecne między 2002 a 2015 rokiem. 22 osoby zginęły podczas misji w Iraku, gdzie nasze wojsko było obecne między 2003 a 2008 rokiem.

Czytaj także:

Exit mobile version