Zabójstwo 11-latki w Jeleniej Górze. Sąd zastosował wobec sprawczyni środek tymczasowy

Znicze przed szkołą podstawową nr 10 w Jeleniej Górze. Fot. PAP/Krzysztof Ćwik

Znicze przed szkołą podstawową nr 10 w Jeleniej Górze. Fot. PAP/Krzysztof Ćwik

Sąd zastosował wobec 12-letniej dziewczynki zatrzymanej w sprawie zabójstwa 11-latki w Jeleniej Górze środek tymczasowy – poinformowała w środę (17 grudnia) wiceprezes Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze Agnieszka Makowska. Nie powiedziała, jaki to środek i nie odpowiadała na pytania dziennikarzy.

W poniedziałek (15 grudnia) przy ul. Wyspiańskiego w Jeleniej Górze, nieopodal szkoły, znaleziono ciało 11-latki z obrażeniami zadanymi ostrym narzędziem. 

We wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze prok. Ewa Węglarowicz-Makowska poinformowała, że w sprawie zatrzymano 12-latkę. Obie dziewczynki chodziły do tej samej szkoły, znały się z widzenia. Nie jest znany motyw zabójstwa. We wtorek sąd zgodził się na wysłuchanie 12-latki przez policję. Akta sprawy trafiły z policji do sądu. 

Wiceprezes Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze Agnieszka Makowska w odczytanym w środę mediom oświadczeniu poinformowała, że sprawa została zarejestrowana i przypisana do referatu sędziego. W środę odbyło się posiedzenie z udziałem 12-latki. 

Na tym posiedzeniu sąd zastosował wobec nieletniej środek tymczasowy

– powiedziała sędzia, nie odpowiadając na pytanie, o jaki środek chodzi.

Dodała, że sprawa odbywa się z wyłączeniem jawności. 

Żadne inne informacje w tej sprawie przez sąd nie będą udzielane ze względu na dobro prowadzonego postępowania

– powiedziała sędzia. 

We wtorek w rozmowie z PAP sędzia Makowska podkreśliła, że w przypadku dziecka, które nie ukończyło 13. roku życia, sąd rodzinny prowadzi postępowanie w sprawie o demoralizację. 

A zatem postępowanie sądowe będzie miało na celu ustalenie, czy istnieją okoliczności świadczące o demoralizacji nieletniego i czy zachodzi potrzeba zastosowania wobec nieletniego środków określonych w ustawie

– mówiła wcześniej sędzia. 

Wyjaśniła we wcześniejszej rozmowie, że chodzi o „środki tymczasowe” w postaci umieszczenia nieletniego w zakładzie leczniczym czy młodzieżowym ośrodku wychowawczym. 

Z kolei dr hab. Agnieszka Barczak-Oplustil, prof. UJ z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, w rozmowie z PAP wskazała, że do momentu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd rodzinny dziecko poniżej 13. roku życia może zostać umieszczone tymczasowo m.in. w młodzieżowym ośrodku wychowawczym, zakładzie leczniczym, może być też wyznaczony tymczasowy nadzór kuratora. 

Sprawę 12-latki rozpatruje III Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze.

Czytaj także:

Exit mobile version