Atrapa ładunku wybuchowego na torach w Lubuskiem

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Lubuska Policja

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Lubuska Policja

Ruch pociągów na Nadodrzance w rejonie Rzepina w Lubuskiem został wstrzymany. Kolejarze ujawnili na torach podejrzany przedmiot. Na miejscu pracują służby.

Po godzinie 10:00, pracownik PKP PLK, dróżnik obchodowy, który w obowiązkach ma obchód wzdłuż torów i sprawdzenie ich na wyznaczonych odcinkach zobaczył podejrzanie wyglądający przedmiot na trasie między Jerzmanicami Lubuskimi a Drzeńskiem.

Wezwał policjantów – na miejsce przybyli policyjni pirotechnicy z samodzielnego pododdziału kontrterrorystycznego policji z KWP Gorzów Wlkp.

O zdarzeniu został poinformowany Wojewoda Lubuski, Marek Cebula, który był w stałym kontakcie zarówno ze służbami, jak I dyrekcją Oddziału PKP PLK w Zielonej Górze.

Teren dookoła został zabezpieczony, a pirotechnicy podjęli przedmiot. Już wiadomo, że była to atrapa ładunku wybuchowego, która nie stwarzała zagrożenia. Akcja jednak nadal trwa. Będą prowadzone czynności wyjaśniające

– zapewnia Sławomir Pawlak- dyrektor biura Wojewody Lubuskiego.

Kolejny przedmiot przypominający ładunek wybuchowy został znaleziony kilkaset metrów dalej. To również była atrapa. Przedmioty zostały zabezpieczone i teraz policjanci skupiają się na ustaleniu – kto jest odpowiedzialny za przyczepienie przedmiotów do torów.

Pasażerom zapewniono zastępczą komunikację autobusową.
Po incydentach na kolei służby z większym natężeniem patrolują tory, stacje i wiadukty.

Jak podała „Gazeta Lubuska” po godz. 16:00 ruch pociągów ta trasie wrócił do normy.

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version