Emocje wokół nowego marszałka sejmu. Parlamentarzyści komentują

Włodzimierz Czarzasty (PAP/Tomasz Gzell)

Włodzimierz Czarzasty (PAP/Tomasz Gzell)

Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Nowej Lewicy, został wybrany na marszałka sejmu. Jego kandydaturę solidarnie poparli rządowi koalicjanci. 

Czarzasty w fotelu marszałka zastąpił Szymona Hołownię z Polski 2050. Do zmiany na stanowisku doszło zgodnie z ustaleniami zawiązanej po wyborach umowy koalicyjnej między Koalicją Obywatelską, Polskim Stronnictwem Ludowym, Nową Lewicą i Polską 2050.

Przeciwko kandydaturze Czarzastego głosowały Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja, Partia Razem i Wolni Republikanie. Marek Ast, szef PiS w Lubuskiem twierdzi, że przewodniczącego Nowej Lewicy obciążają komunistyczna przeszłość i nierozliczone powiązania z tzw. aferą Rywina:

– Jeśli PiS chce wytykać przeszłość w PZPR, niech najpierw spojrzy w swoje szeregi – odpiera Krystyna Sibińska, posłanka PO:

Anita Kucharska-Dziedzic, liderka lubuskiej Nowej Lewicy, stwierdziła zaś, że podgrzewanie emocji wokół nowego marszałka przez opozycję nie jest niczym zaskakującym:

Za kandydaturą Czarzastego na marszałka głosowało 236 posłów, przeciw było 209, dwóch wstrzymało się od głosu.

W mediach społecznościowych głos w sprawie przeszłości Czarzastego zabrał także Wadim Tyszkiewicz, senator i jeden z założycieli partii Nowa Polska. „Jak widać Kaczyński ma podwójną moralność, ma swoich dobrych komunistów i uczciwych złodziei” – napisał Tyszkiewicz:

Czytaj także:

Exit mobile version