Berkowicz nie zapłacił za zakupy. Tłumaczy, że to przez nieuwagę

Fot. Konrad Berkowicz/FB

Fot. Konrad Berkowicz/FB

Czynny poseł na Sejm RP został ujęty przez ochronę w jednym z krakowskich sklepów meblowych, po tym jak nie zapłacił za zakupy – podała na platformie X małopolska policja. Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz potwierdził, że przez nieuwagę nie zapłacił za część zakupów w sklepie Ikea.

Według relacji małopolskiej policji w poniedziałek (27 października) w godzinach przedpołudniowych w jednym z krakowskich marketów meblowych pracownicy ochrony ujęli mężczyznę, który nie zapłacił za zakupy. 

Policjanci, wezwani na miejsce, po ustaleniu okoliczności zdarzenia ukarali mężczyznę mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Mężczyzna przyjął mandat. Jak się później okazało, jest on czynnym posłem na Sejm RP

– napisano na platformie X.

Dalsza część tekstu pod wpisem

Poseł Konfederacji, wiceprezes Nowej Nadziei Konrad Berkowicz, potwierdził na platformie X, że to on nie zapłacił za zakupy w sklepie Ikea, ale zrobił to przez nieuwagę.

Robiłem dziś w dużym pośpiechu spore zakupy w IKEA, słuchając czegoś na słuchawkach. Kasowałem wszystko, ale okazało się, że nie wszystko się nabiło. Zwykła nieuwaga. Patelnia i talerze. Głupi błąd, za który przeprosiłem i przyjąłem mandat. Nie zasłaniałem się immunitetem jak Mejza czy Sterczewski

– napisał Berkowicz.

Dalsza część tekstu pod wpisem

Do sprawy odniósł się premier Donald Tusk.

Jeden z liderów Konfederacji Berkowicz przyłapany na próbie kradzieży w Ikei. Mało w porównaniu z PiS, ale od czegoś trzeba przecież zacząć

– napisał na X. 

Dalsza część tekstu pod wpisem

Berkowicz to dowód na to, że Konfederacja to jednak to samo co PiS. Tylko skala inna

– napisał natomiast minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński. 

Lider NN Sławomir Mentzen skomentował to zajście: „Konrad Berkowicz robił duże zakupy w IKEA. Kasował zakupy w kasie samoobsługowej, będąc w słuchawkach. Z wielu towarów mniejsza część mu się nie nabiła, czego nie usłyszał z powodu słuchawek. Od razu zapłacił mandat, nie zasłaniał się immunitetem. Robienie z tej oczywistej pomyłki próby kradzieży jest głupie. A atakowanie go przez odpowiedzialnych za wielomilionowe wały polityków to zwykła żenada. Premier Tusk wypominający tę pomyłkę Berkowiczowi, gdy ma u siebie Giertycha, Nowaka, Gawłowskiego i innych, jest jeszcze śmieszniejszy niż zwykle”.

Exit mobile version