Mężczyzna ciężarówki pogryziony przez psy w okolicach Raculi zmarł w szpitalu. Zielonogórska prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło około południa w niedzielę (12 października). 46-letni kierowca samochodu ciężarowego stanął na tzw. pauzę na parkingu MOP Racula, przy ekspresowej drodze S3. Wykorzystując wolny czas, wszedł do lasu na grzyby. To teren bezpośrednio przylegający do strzelnicy. Psy najprawdopodobniej jej pilnowały, wydostały się poza ogrodzenie i zaatakowały mężczyznę. W ostatniej chwili zdołał powiadomić dyspozytora 112. 46-latka z licznymi ranami odnaleźli policjanci.
– Jego stan był bardzo ciężki – mówi dr n.med. Bartosz Kudliński, ordynator Oddziału Intensywnej Terapii w zielonogórskim szpitalu:
Niestety nie udało się uratować życia mężczyzny, pomimo przeprowadzenia kilku operacji, w tym amputacji kończyn.
– Zmarł dziś nad ranem w szpitalu – dodaje Bartosz Kudliński:
Rodzina mężczyzny, która po wypadku natychmiast przyjechała z okolic Lublina do Zielonej Góry został objęta przez szpital pomocą psychologiczną. Dodaje dr Kudliński:
Jak podaje Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze do zdarzenia doszło 12 października 2025 roku w kompleksie leśnym w Zielonej Górze. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że właściciel trzech psów, najprawdopodobniej rasy owczarek belgijski, nie zachował wymaganych środków ostrożności przy ich trzymaniu na terenie posesji strzelnicy. Zwierzęta wydostały się poza teren ogrodzenia i zaatakowały przechodzącego w pobliżu 46-letniego mężczyznę.
Pokrzywdzony doznał co najmniej 53 ran szarpanych i gryzionych, które wymagały natychmiastowej hospitalizacji i intensywnej pomocy medycznej. Pomimo podjętych działań ratunkowych, 15 października 2025 roku mężczyzna zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Ciało zabezpieczono do sekcji zwłok, której wyniki pozwolą na dokładne ustalenie mechanizmu powstania ran i przyczyn zgonu.
Niezwłocznie po zdarzeniu na miejscu czynności procesowe przeprowadzili funkcjonariusze Policji, którzy dokonali zabezpieczenia terenu oraz wykonali wstępne oględziny miejsca ataku. Następnie przeprowadzono szczegółowe oględziny całej posesji, na której przebywały psy.
Jednocześnie prokuratorzy z Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze, przy współudziale służb oraz powołanych biegłych, zabezpieczyli zwierzęta. Oględziny miejsca bytowania psów przeprowadzono z udziałem biegłej z zakresu dobrostanu zwierząt oraz biegłej z zakresu kynologii. Zwierzęta zostały także poddane badaniu przez lekarza weterynarii.
W toku dalszych czynności zaplanowano kolejne badania specjalistyczne, które umożliwią dokładne ustalenie rasy, stanu fizycznego i psychicznego zwierząt, a także ocenę warunków, w jakich były utrzymywane, w tym celu zwierzęta zostały umieszczone w domu tymczasowym.
Z uwagi na charakter sprawy oraz tragiczne skutki zdarzenia, postępowanie zostało przejęte do dalszego prowadzenia przez Prokuraturę Okręgową w Zielonej Górze.
W toku czynności ujawniono również inne przypadki niewłaściwego zabezpieczenia zwierząt należących do 53-letniego właściciela psów. Wątki te zostaną włączone do prowadzonego śledztwa i wnikliwie zbadane pod kątem ewentualnych naruszeń prawa.
Równolegle Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze podjęła z urzędu działania pozakarne, zmierzające do zbadania zasad funkcjonowania strzelnicy, na której przebywały psy. Analizie zostanie poddane m.in. przestrzeganie przepisów dotyczących bezpieczeństwa oraz zgodność prowadzonej działalności z obowiązującymi regulacjami.
O wynikach prowadzonych czynności i kolejnych ustaleniach Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze będzie informowała w dalszych komunikatach.
