Sekretarz generalny NATO Mark Rutte oświadczył, że Sojusz uruchamia „Wschodnią Straż”, aby jeszcze bardziej wzmocnić pozycję NATO na wschodniej flance. Premier Donald Tusk podkreślił w Sejmie, że inicjatywa NATO jest bezpośrednią odpowiedzią Sojuszu na polski wniosek i konsultacje z sojusznikami.
Rutte podkreślił, że coraz częściej wzdłuż wschodniej flanki NATO można zauważyć „nierozważne działania Rosji w powietrzu”. – Chociaż było to największe zestawienie naruszeń przestrzeni powietrznej NATO, jakie kiedykolwiek zaobserwowaliśmy, to, co wydarzyło się w środę, nie było odosobnionym incydentem – powiedział na konferencji prasowej w Kwaterze Głównej w Brukseli.
Sekretarz generalny NATO oświadczył, że ochrona wschodniej flanki Sojuszu ma ogromne znaczenie, dlatego NATO uruchamia „Wschodnią Straż”. Wzmocnienie ochrony będzie obejmować zasoby pochodzące od sojuszników, w tym Danii, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec i innych.
Dowódca sił NATO w Europie generał Alexus Grynkewich, również obecny na briefingu, zapowiedział, że „Wschodnia Straż” zintegruje obronę powietrzną i naziemną, oraz zwiększy wymianę informacji między państwami. – W ramach „Wschodniej Straży”, będziemy również współpracować z Sojuszniczym Dowództwem ds. Transformacji – dodał. Według generała będziemy szybko testować i wdrażać nowe technologie, takie jak czujniki i broń antydronowa.
Tuż przed wieczornym blokiem głosowań w Sejmie premier Donald Tusk powiedział, że nowa inicjatywa NATO jest bezpośrednią odpowiedzią Sojuszu na polski wniosek i konsultacje z sojusznikami. Jak zaznaczył, „kluczową i polityczną sprawą jest to, aby wszyscy sojusznicy przyjęli polską – bo zgodną z faktami – interpretację zdarzeń”. Zaznaczył, że musi być absolutnie jasne, kto w tej sytuacji jest agresorem, i że Polska, podobnie jak cała wschodnia flanka NATO, wymaga „dużo większej koncentracji, uwagi, sił i środków ze strony całego Sojuszu”.
Szef rządu dodał, że już teraz poszczególne państwa europejskie zdecydowały o praktycznym wzmocnieniu obrony przeciwpowietrznej oraz granic Polski poprzez dostarczenie sprzętu i skierowanie dodatkowych żołnierzy. – Dziękujemy za to (…). Wszyscy mamy przekonanie, że ta solidarna reakcja naszych sojuszników jest tym, na co czekaliśmy – zaznaczył premier.
Tusk podkreślił, że działania podejmowane przez NATO i jego członków to dopiero początek, a nie koniec odpowiedzi na eskalujące zagrożenia. – Polska, wraz z sojusznikami, będzie poszukiwać wszystkich możliwych działań długo- i krótkookresowych oraz rozwiązań z wykorzystaniem najnowocześniejszych, najskuteczniejszych technologii – zapowiedział.
Inicjatywa „Wschodniej Straży”, jak zaznaczył premier, obejmie wszystkie państwa wschodniej flanki NATO, które czują się zagrożone ze strony Rosji. Działania w jej ramach mają objąć zarówno siły powietrzne, jak i elementy naziemnej obrony przeciwlotniczej.
