Rosyjskie drony nad Polską. Uwaga na fake news

Służby w miejscu znalezienia rosyjskiego drona i szczątków pocisku w miejscowości Wyhalew (PAP/Wojtek Jargiło)

Służby w miejscu znalezienia rosyjskiego drona i szczątków pocisku w miejscowości Wyhalew (PAP/Wojtek Jargiło)

To jest bzdura, to jest fejk, to jest atak dezinformacji na Polskę – tak rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński komentuje falę nieprawdziwych informacji, które pojawiły się przy okazji naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.

Dobrzyński ostrzegł, że portale publikują informacje niezgodne z prawdą:

Rzecznik koordynatora służb specjalnych zachęca do korzystania wyłącznie z zaufanych źródeł informacji. Dodaje, że dezinformacja to element wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję.

Nocą z wtorku na środę do Polski wleciało łącznie 19 rosyjskich dronów. Większość przekroczyła granicę od strony białoruskiej. Większość została zneutralizowana. W ciągu 48 godzin wojsko ma mieć pełną analizę tego, co się wydarzyło.

Czytaj także:

Czytaj także:

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version