Tragiczny wypadek w kopalni Polkowice-Sieroszowice. Nie żyje górnik

Oddział wydobywczy miedzi należący do kopalni miedzi Polkowice-Sieroszowice Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Oddział wydobywczy miedzi należący do kopalni miedzi Polkowice-Sieroszowice Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Zginął 37-letni górnik po wypadku, do którego doszło w kopalni miedzi Polkowice-Sieroszowice, a dwaj inni są lekko ranni. Do oberwania mas skalnych doszło w sobotę wieczorem (5 lipca). Ogłoszono trzydniową żałobę – przekazał rzecznik KGHM Artur Newecki.

Rzecznik KGHM Artur Newecki poinformował PAP, że odnaleziono ciało 37-letniego górnika, którego poszukiwano od momentu sobotniego wypadku.

Niestety, okazało się doszło do wypadku śmiertelnego. Rodzinie 37-letniego górnika składamy wyrazy współczucia. Ogłoszono też trzydniową żałobę

– powiedział przedstawiciel spółki.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Dodał, że wcześniej w nocy dwaj inni górnicy, którzy ulegli wypadkowi z lekkimi obrażeniami niezagrażającymi życiu trafili do szpitala.

Przyczyny i okoliczności wypadku zbada specjalna komisja.

Oberwanie mas skalnych

W sobotę wieczorem (5 lipca), tuż po godz. 21 w Zakładach Górniczych Polkowice-Sieroszowice w rejonie GG-3 doszło do oberwania mas skalnych w czyszczonym zbiorniku retencyjnym. W rejonie zagrożenia znalazło się trzech pracowników.

Czytaj także:

Exit mobile version