Duża poprawa na regionalnej kolei. „Odwołania tylko sporadyczne”

Wojciech Dinges, wiceprezes PolRegio, na sesji sejmiku woj. lubuskiego (fot. Piotr Bakselerowicz)

Wojciech Dinges, wiceprezes PolRegio, na sesji sejmiku woj. lubuskiego (fot. Piotr Bakselerowicz)

Parę miesięcy temu władze kolejowej spółki PolRegio obiecywały, że od maja tego roku odwołanych pociągów w woj. lubuskim już nie będzie. – Trudno było w to uwierzyć, ale od połowy kwietnia odwołanych połączeń rzeczywiście prawie już nie ma – oznajmił dziś na sesji sejmiku województwa wicemarszałek lubuski Sebastian Ciemnoczołowski.

– Odwołania obecnie zdarzają się sporadycznie – powiedział Ciemnoczołowski:

Z krótkim raportem wystąpił też Wojciech Dinges, wiceprezes PolRegio. Doprecyzowywał, że w maju br. odwołano dotychczas 55 pociągów, ale aż 40 to z nich to pociągi, których na przejściach granicznych nie podstawił również zmagający się z problemami niemiecki przewoźnik Deutsche Bahn.

– Pozostałe przypadki to odwołania na trasie, zdarzenia losowe – mówił Dinges:

W zeszłym roku lubuski oddział PolRegio odwołał 5,8 tys. połączeń (częściowo lub całkowicie).

 

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version