Bez obcokrajowców lubuska gospodarka nie dałaby rady

fot. Krzysztof Matusiak/Radio Gorzów

fot. Krzysztof Matusiak/Radio Gorzów

Lubuskie należy obecnie do województw z najniższym poziomem bezrobocia. W naszym regionie legalną pracę ma prawie 36 tys. obcokrajowców – wynika z raportu przedstawionego przez Annę Urbaniak, dyrektorkę Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Zielonej Górze.

Szefowa WUP o sytuacji na lubuskim rynku pracy meldowała na ostatnim posiedzeniu sejmiku lubuskiego. Podała, że na koniec listopada 2024 r. stopa bezrobocia w regionie wyniosła 4,4 proc.

Lepsze wyniki osiągnęło tylko kilka województw: małopolskie (4,1 proc.), mazowieckie (4 proc.), śląskie (3,5 proc.) i wielkopolskie (2,9 proc.). Dla porównania najwyższe bezrobocie odnotowano w podkarpackim (8,4 proc.) i warmińsko-mazurskim (8 proc.).

Urbaniak zaprezentowała kilka infografik, z których największe wrażenie robi chyba postęp, jaki dokonał się od 2012 r. Bezrobocie w Lubuskiem sięgało wtedy niespełna 16 proc.

Najgłębsze kryzysy zwalczyły powiaty: krośnieński, nowosolski, żagański, międzyrzecki i strzelecko-drezdenecki. Po prawdzie dwa ostatnie wciąż należą do tych, które rejestrują najwięcej bezrobotnych, ale w zestawieniu z sytuacją sprzed 12-13 lat to niebo i ziemia.

Została wykonana bardzo duża praca i dzisiaj jesteśmy w grupie, która może poszczycić się niskim poziomem bezrobocia. Mamy w rejestrach 15-16 tys. bezrobotnych

– mówiła Urbaniak.

Dyrektorka poinformowała, że tylko w zeszłym roku na aktywizację bezrobotnych WUP wydał 88 mln zł.

Udzieliliśmy wsparcia w powiatowych urzędach pracy przeszło 12 tys. bezrobotnych. Prawie tysiąc osób dostało dotację na działalność gospodarczą. 300 pracodawców uzyskało środki na doposażenie miejsc pracy. Przeszło 3 tys. pracowników i pracodawców skorzystało z funduszu szkoleniowego 

– podała Urbaniak.

Według stanu na drugi kwartał 2024 r. w Lubuskiem legalnie pracuje nieco ponad 35,6 tys. obcokrajowców. Wśród nich dominują obywatele Ukrainy – mowa o 28 tys. osób. Następnie znajdziemy obywateli Białorusi (ponad 2 tys. osób), Gruzji (1,2 tys.), Indii (486) i Mołdawii (479).

Co zaś w Lubuskiem najbardziej utrudnia prowadzenie działalności gospodarczej? Urzędnicy wskazują na nieustający niedobór pracowników, zwłaszcza kwalifikowanych, wysokie koszty zatrudnienia i obciążenia na rzecz budżetu, w końcu niepewność ogólnej sytuacji gospodarczej.

Szefowa WUP nie ma jednak wątpliwości, że największym problem pozostaje ujemna demografia. Nasze społeczeństwo się starzeje.

Potencjał jest w obcokrajowcach. Dziś bez obcokrajowców gospodarka województwa nie byłaby w stanie funkcjonować

– podkreśliła Urbaniak.

Czytaj także:

Exit mobile version