Samozwańczy uzdrowiciel z zarzutami. Zarobił miliony

Ewa Antonowicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze (fot. Agata Duszyńska)

Ewa Antonowicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze (fot. Agata Duszyńska)

Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze postawiła zarzuty 25-letniemu mężczyźnie, który bez wymaganych uprawnień udzielał porad medycznych, narażając pacjentów na utratę zdrowia i życia. Podawał im również niesprawdzone preparaty i suplementy diety, w tym m.in. rozpuszczalnik chemiczny (dimetylosulfotlenek – DMSO).

Podejrzanemu postawiono również zarzuty prania brudnych pieniędzy oraz oszustw podatkowych. Posługiwał się tytułami, które mogły wprowadzać pacjentów w błąd, oraz występował na nagraniach w fartuchu lekarskim, co miało na celu uwiarygodnienie jego kompetencji

– informuje Ewa Antonowicz, rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury.

25-latek swoją działalność promował w mediach społecznościowych, oferując porady dotyczące leczenia najrozmaitszych chorób – od schorzeń dermatologicznych po nowotwory. Jego konta w internecie śledzi kilkaset tysięcy ludzi. Działalność zarejestrował w 2023 r. Wcześniej zajmował się handlem częściami samochodowymi. Nie ukończył nawet szkoły średniej, a jedynie gimnazjum.

Prokuratura podaje, że oskarżony na swej nieuczciwej działalności zarobił krocie. Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat na jego konto wpłynęły ponad 4 mln zł. Pacjenci płacili mu za konsultacje i sprzedaż suplementów. Część pieniędzy oskarżony transferował następnie na inne rachunki bankowe, co według śledczych było elementem procederu prania brudnych pieniędzy. Ponadto 25-latek znacznie zaniżał dochód w zeznaniach podatkowych. Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o aresztowanie go na trzy miesiące.

Czytaj także:

Exit mobile version