Starcia w Gruzji podczas protestu przeciwko zawieszeniu rozmów o wejściu do UE

Fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI

Fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI

W centrum Tbilisi w czwartek (28 listopada) wieczorem wybuchły starcia podczas protestu przeciwko decyzji rządu o zawieszeniu rozmów o wstąpieniu do UE do 2028 r. – relacjonują miejscowe media.

W Tbilisi użyto gazu pieprzowego, policjanci rzucali w tłum granaty dymne – podał serwis Echo Kawkaza (filia Radia Swoboda) i NewsGeorgia. Są też informacje o zatrzymanych, jednak nie podano konkretnych danych.

W demonstracji w centrum Tbilisi uczestniczy prozachodnia prezydentka Salome Zurabiszwili. Liderka zwracając się do funkcjonariuszy sił specjalnych spytała: „służycie Gruzji czy Rosji?”.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało z kolei o jednym policjancie, który trafił do szpitala w wyniku obrażeń odniesionych podczas akcji.

Guzini wyszli też na ulice innych miast, w tym m.in. w Kutaisi, Batumi i Zugdidi.

30 października Komisja Europejska poinformowała o zawieszeniu procesu akcesyjnego z Gruzją i zapowiedziała, że nie zaleci przywrócenia go, jeśli władze w Tbilisi nie zaczną przestrzegać unijnych wartości, w tym nie wyjaśnią nieprawidłowości podczas październikowych wyborów parlamentarnych.

W czwartek premier Gruzji Irakli Kobachidze oznajmił, że Gruzja sama zawiesza do 2028 r. rozmowy o członkostwie.

– Podjęliśmy decyzję, by nie zajmować się kwestią otwarcia rozmów z UE do końca 2028 roku. Również do końca 2028 roku rezygnujemy ze wszelkich budżetowych grantów UE

– oświadczył.

Prezydentka Gruzji: rząd wypowiedział wojnę własnemu narodowi. W kraju trwają protesty

Rząd wypowiedział wojnę własnemu narodowi – oświadczyła w czwartek wieczorem (28 listopada) prezydentka Gruzji Salome Zurabiszwili. Wcześniej tego dnia premier ogłosił, że do 2028 roku rząd zawiesza rozmowy o członkostwie kraju w UE. Ludzie wyszli protestować na ulice kilku miast.

– Dzisiejszy dzień stanowi zakończenie przewrotu konstytucyjnego. (…) To koniec drogi z Europy do Rosji

– oznajmiła prozachodnia prezydentka.

Decyzję rządu uznała za ruch w stronę Rosji. 

– Dziś nielegalny rząd wypowiedział wojnę własnemu narodowi

– powiedziała i wezwała opozycję do jedności.

Zurabiszwili przed wydaniem oświadczenia spotkała się z korpusem dyplomatycznym i liderami opozycji.

Dalsza część tekstu pod tweetem

W różnych miastach Gruzji mieszkańcy wychodzą na akcje protestu przeciwko decyzji rządu Gruzińskiego Marzenia. W Tbilisi zablokowany jest ruch na alei Rustawelego przed parlamentem. Ludzie zgromadzili się też przed siedzibą partii rządzącej. Według serwisu NewsGeorgia w Kutaisi zatrzymano jednego uczestnika protestu. Akcje trwają też w Batumi i Zugdidi na zachodzie kraju – relacjonuje Echo Kawkaza (filia Radia Swoboda).

Dalsza część tekstu pod tweetem

 

Exit mobile version