Amerykańska baza antyrakietowa w Redzikowie może nie tylko odstraszać potencjalnych agresorów, ale także realnie wzmocnić bezpieczeństwo naszej części Europy. Mówił o tym w Polskim Radiu 24 pełnomocnik MON do sprawy warunków służby wojskowej Paweł „Naval” Mateńczuk.
Były żołnierz jednostki specjalnej „Grom” podkreślił, że wokół nas jest wiele zagrożeń, a obecność takiej bazy może nam zagwarantować większy spokój.
Ekspert do spraw międzynarodowych z Uniwersytetu WSB Merido profesor Artur Roland Kozłowski zaznacza, że sama lokalizacja bazy w Polsce i tym samym obecność wojsk amerykańskich to czynniki zwiększające bezpieczeństwo Polaków.
Na antenie Polskiego Radia 24 dodał, że Polska powinna zabiegać o uruchomienie systemu obrony bazy w Redzikowie, który obejmowałby całe Pomorze:
Profesor Artur Roland Kozłowski podkreślił, że także wizyta Marka Ruttego w Polsce to ważny sygnał, że Sojusz będzie zabiegał o bezpieczeństwo swojej wschodniej flanki:
Andrzej Kiński, redaktor naczelny pisma „Wojsko i Technika”, tłumaczył w radiowej Jedynce, że rakiety SM-3 z bazy w Redzikowie nie mogłyby zestrzelić rosyjskich Iskanderów:
Andrzej Kiński zauważył, że do zwalczania pocisków Iskander służy posiadany przez Polskę system Patriot. Jak podkreślił, instalacja w Redzikowie ma chronić przed pociskami o większym zasięgu, od tysiąca do ponad trzech tysięcy kilometrów od bazy:
Instalacja w Redzikowie składa się z radaru, wyrzutni oraz antybalistycznych pocisków. Baza ma zdolności do zwalczania pocisków balistycznych o dużym zasięgu. Jej zadaniem jest przede wszystkim ochrona Europy i USA przez potencjalnym zagrożeniem ze strony Iranu. Baza współpracuję z siostrzaną bazą w Rumunii oraz z radarem w Turcji.
Według strony amerykańskiej składowane w bazie rakiety nie zawierają ładunku ofensywnego, ale głowicę, która poprzez uderzenie powoduje zniszczenie potencjalnego zagrożenia.
Amerykańska baza antyrakietowa to pierwsza stała instalacja sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych w Polsce. W Redzikowie będzie przebywało na stałe około pięciuset żołnierzy US Navy. Zadaniem bazy będzie wspieranie systemu obrony przeciwlotniczej NATO – głównie przed rakietami z Bliskiego Wschodu.
Budowa amerykańskiej bazy wojskowej pod Słupskiem kosztowała ponad 900 milionów dolarów.