PiS coraz bliżej wyłonienia kandydata na prezydenta

pixabay.com

pixabay.com

Wyniki ostatniej tury badań, które mają pomóc w wyłonieniu kandydata PiS na prezydenta, mają trafić do centrali partii w połowie tygodnia – wynika z informacji PAP z ugrupowania. Prezentacja kandydata może nastąpić w okolicach 23 listopada.

Pierwotny plan zakładał, że wyniki ostatnich badań dotyczących potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta trafią do centrali partii 15 listopada, później termin został przesunięty o kilka dni. „One mają spłynąć po weekendzie, pewnie około połowy tygodnia” – powiedział PAP jeden z ważniejszych polityków PiS. Jak dodał, później wyniki mają być analizowane w ścisłym kierownictwie partii.

W piątek po południu w siedzibie PiS spotkało się kierownictwo ugrupowania w wąskim gronie. Według informacji PAP, rozmawiano m.in. o kwestii wyborów, ale żadne ustalenia nie zapadły. „Nadal czekamy na wyniki badań” – przekazał rozmówca.

Inny z polityków PiS powiedział, że scenariusz bazowy to przedstawienie kandydata jeszcze w tym miesiącu; niewykluczone, że w okolicach 23 listopada. Część rozmówców PAP z PiS zaznacza, że może być to też i na początku grudnia, jeśli nadal będzie „remis” między kandydatami na kandydata PiS.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany w czwartek na konferencji prasowej, kiedy PiS przedstawi swojego kandydata na prezydenta, prosił o cierpliwość. „PO mówi o 7 grudnia, my chcemy być wcześniej. No, ale proszę nas tak już bardzo nie poganiać” – powiedział, dodając, że cały czas prowadzone są badania. „W tym momencie mogę powiedzieć tak: przed 10 laty był moment iluminacji, a teraz są badania” – dodał, nawiązując do ogłoszenia kandydatury Andrzeja Dudy w 2014 r.

Kaczyński w piątek w telewizji wPolsce24 przyznał, że obecnie bardzo dokładnie badanych jest trzech kandydatów i że są oni w „zasadzie na poziomie remisu”. Dopytywany co PiS zrobi, jeśli wciąż wyniki tych trzech kandydatów w badaniach będą podobne, Kaczyński zażartował: „Kostką rzucimy”.

Trwają dodatkowe badania, właściwie to jest kontynuacja pogłębiona tych wcześniejszych. Zobaczymy. Każdy z tych panów ma te cechy, które zostały opisane w tych początkowych badaniach jako te warunkujące możliwość sukcesu i każdy z nich, także jeżeli chodzi o inne elementy osobowości, różnego rodzaju umiejętności czy rozeznanie w rzeczywistości, prezentuje się bardzo dobrze, stąd trudność wyboru. To jest trudność nadmiaru, tylko że nie można niestety trójgłowego prezydenta wybrać

– mówił szef PiS.

„To są ludzie albo zdecydowanie młodzi, szczególnie jeśli chodzi o politykę, albo w każdym razie młodzi, także mają dużo przed sobą i teoretycznie rzecz biorąc każdy z nich może zostać prezydentem, tylko w różnym czasie, ale dzisiaj musimy wybrać jednego” – dodał, zaznaczając, że żaden z rozważanych kandydatów nie zasiada w najwyższych władzach partyjnych.

Według informacji PAP w grze o nominację na kandydata PiS są: prezes IPN Karol Nawrocki, b. minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, a także europoseł i były kandydat na prezydenta stolicy Tobiasz Bocheński.

Czarnek w ostatnim czasie ruszył w objazd po kraju, by – jak mówił PAP – mobilizować wyborców prawicy do głosowania na kandydata PiS, niezależnie od tego, kto nim będzie. Czarnek odwiedził m.in. Bielsko-Białą i Pabianice, a teraz składa wizytę w Stanach Zjednoczonych, w związku z 40. rocznicą śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Następnie ma kontynuować objazd po kraju. W ostatnich tygodniach aktywny w terenie jest też inny z ewentualnych kandydatów PiS na prezydenta – szef IPN Karol Nawrocki.

Swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich ogłosił już marszałek Sejmu, szef Polski 2050 Szymon Hołownia. Z kolei w KO 22 listopada odbędą się prawybory, w których działacze będą wybierać pomiędzy prezydentem Warszawy, wiceszefem PO Rafałem Trzaskowskim a szefem MSZ Radosławem Sikorskim. Wyniki będą podane następnego dnia. Wyłoniony w głosowaniu kandydat KO na prezydenta ma 7 grudnia na Śląsku zaprezentować swój program.

Lewica na początku października informowała, że Rada Krajowa Nowej Lewicy podjęła jednogłośnie decyzję o wystawieniu własnego kandydata lub kandydatki w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Nie zdecydowano jeszcze, kogo wystawi.

Swój start ogłosili już wcześniej Sławomir Mentzen z Konfederacji i Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie.

Wybory prezydenckie odbędą się na wiosnę przyszłego roku. Andrzej Duda kończy drugą i ostatnią kadencję w sierpniu 2025 r. W PiS od kilku miesięcy działa zespół – na czele którego stoi Kaczyński – który zajmuje się wyborem kandydata partii. 

Exit mobile version