Prezydent Zielonej Góry składa zawiadomienie do prokuratury na byłego prezydenta. W tle wynajem kamienicy

Fot. www.google.pl/maps

Fot. www.google.pl/maps

Prezydent Zielonej Góry złożył do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego prezydenta w 2023 r. Jak powiedziała PAP prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, chodzi o niegospodarności i straty znacznych rozmiarów przy wynajęciu kamienicy.

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na działaniu na szkodę miasta przy wynajmie budynku złożył Marcin Pabierowski, prezydent Zielonej Góry. Poinformował o tym na czwartkowej (31 października) konferencji prasowej w urzędzie miasta. Sprawa dotyczy wynajęcia kamienicy od prywatnej osoby przez byłego prezydenta miasta. 

Śledztwo prowadzi wydział ds. przestępczości gospodarczej.

– Jego przedmiotem jest wynajem budynku przy al. Niepodległości 10 przez zielonogórski urząd miasta

– podała prokurator Antonowicz.

W budynku mieszczą się wydziały urzędu miasta oraz Łącznik Zielonogórski, biuletyn miejski. 

Jak podał mecenas Robert Kornalewicz, radny miejski, nieruchomość w 2022 r. była wystawiona na sprzedaż za 6,3 mln zł. Została sprzedana, 4 stycznia 2023 r.

– W piątek, 23 stycznia, do urzędu miasta zostało złożone przez nowego właściciela pismo w sprawie kamienicy. W poniedziałek, 26 stycznia, były prezydent podejmuje decyzję o wynajęciu kamienicy” – podał mecenas. 6 marca, została podpisana umowa najmu kamienicy na okres 10 lat. „Podpisał ją były prezydent (…), w dodatku bez możliwości zerwania umowy

– stwierdził Kornalewicz. 

Miasto w 10 lat ma zapłacić ponad 12 mln zł tytułem czynszu.

– Do tego kamienica została wyremontowana na koszt miasta za ponad 3 mln zł

– wyliczył. 

Do wynajętego budynku zostały przeniesione wydziały z kamienicy przy z ulicy Grottgera.

– Ta kamienica dziś stoi pusta

– powiedział Kornalewicz.

Budynek przy al. Niepodległości 13, w którym był Łącznik Zielonogórski, został przekazany za darmo Uniwersytetowi Zielonogórskiemu.

– Do zawarcia umowy doszło bez wyraźnej potrzeby, w ekspresowym tempie bez rozeznania rynku oraz szukania alternatywnych możliwości na warunkach korzystnych tylko dla wynajmującego

– podał. 

Wszczęte przez prokuraturę postępowanie ma wyjaśnić okoliczności związane z zawarciem umowy. Jak wynika z analizy dokumentacji miasto mogło ponieść szkodę w wysokości czynszu, który został ustalony z najemcą.

– Postępowanie wykazało, że umowa najmu budynku przez miasto została zawarta na 10 lat. Całkowity wysokości do zapłacenia przez miasto to ponad 11 mln zł. Dotychczas wpłacono ponad 2 mln zł za czyn za okres 19 miesięcy

– podała prokurator. 

Jak powiedziała prokurator Antonowicz, wątpliwości budzi również fakt, że wynajęta nieruchomość została wyremontowana przez miasto, czyli najemcę na własny koszt.

Czytaj także:

Exit mobile version