Cztery ofiary katastrofy na S7 w Borkowie koło Gdańska to dzieci

Fot. PAP

Fot. PAP

We wtorek (22 października) śledczy podali, że potwierdzili tożsamość dwóch kolejnych ofiar katastrofy drogowej na S7 w Borkowie k. Gdańska – rodzeństwa z powiatu malborskiego: 9-letniej Elizy i 12-letniego Tomka. Oznacza to, że w karambolu zginęło czworo dzieci w wieku od 7 do 12 lat, a 15 osób zostało rannych.

Prokurator Rejonowy w Pruszczu Gdańskim Wojciech Dunst powiedział we wtorek (22 października), że prokuratura ustaliła tożsamość dwóch ofiar katastrofy na trasie S7 w Borkowie k. Gdańska i było to rodzeństwo: 9-letnia Eliza i 12-letni Tomek, którzy wracali z meczu Lechii Gdańsk z Legią Warszawa. 

Ojciec dzieci został ranny i przebywa w szpitalu. Mężczyzna jest w stanie ciężkim i nie został jeszcze przesłuchany. 

W wypadku 4 osoby poniosły śmierć na miejscu, a 15 trafiło do szpitala. Wszystkie ofiary katastrofy to dzieci – dwaj chłopcy wieku 7 i 10 lat, 9-letnia dziewczynka i jej 12-letni brat. 

Do karambolu doszło w piątek wieczorem (18 października) na remontowanym odcinku trasy S7 w Borkowie k. Gdańska. W katastrofie uczestniczyło 21 pojazdów – 18 osobowych i 3 ciężarówki. Pojazdami poruszało się łącznie 56 osób.

Ciężarówka uczestnicząca w karambolu na S7 nie była przeładowana

Ciężarówka uczestnicząca w karambolu na S7, w którym zginęły cztery osoby, nie była przeładowana – przekazała we wtorek Prokuratura Rejonowa w Pruszczu Gdańskim. Kierowcy pojazdu elektronicznie zatrzymano prawo jazdy.

– Samochód ciężarowy, który uczestniczył w karambolu na S7 został zważony w poniedziałek. Pojazd nie przekraczał norm

– powiedział PAP we wtorek (22 października) prokurator Wojciech Dunst z Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim. 

Dodał, że 37-letniemu kierowcy ciężarówki elektronicznie zatrzymano prawo jazdy.

– Dzisiaj prawo jazdy zostanie zatrzymane procesowo

– podkreślił prokurator. 

W wypadku 4 osoby poniosły śmierć na miejscu, a 15 trafiło do szpitala. Dwie ofiary to chłopcy w wieku 7 i 10 lat. Prokuratura nie potwierdza informacji na temat wieku i płci pozostałych dwóch ofiar (konieczne są wyniki badań DNA – PAP). 

Po wypadku policja zatrzymała 37-letniego kierowcę ciężarówki. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób i mieniu wielkich rozmiarów. 

Podejrzany w trakcie przesłuchania w prokuraturze nie przyznał się do zarzutu i odmówił składania wyjaśnień. Odpowiadał jedynie na pytania swoich obrońców. 

W niedzielę Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe w Gdańsku nie uwzględnił wniosku prokuratora i zastosował wobec mężczyzny nieizolacyjny środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji polegającego na stawiennictwie siedem razy w tygodniu w jednostce policji właściwej ze względu na miejsce zamieszkania podejrzanego. 

Również w niedzielę prokuratura ujawniła, że badania toksykologiczne nie wykazały obecności substancji psychoaktywnych w organizmie 37-latka. 

– Oznacza to, że kierowca w chwili zdarzenia był trzeźwy i nie znajdował się pod wpływem środków psychoaktywnych

– tłumaczył rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Mariusz Duszyński.

Dodał, że z zapisu tachografu wynika, że w chwili zderzenia z innymi pojazdami tir jechał 89 km/h. Na tym odcinku drogi dopuszczalna prędkość wynosi 80 km/h. 

Badania telefonu podejrzanego wykazały, że nie był on używany w trakcie zdarzenia. Mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia.

Policja szuka świadków katastrofy drogowej na S7

Pomorscy policjanci apelują o pomoc w poszukiwaniu świadków karambolu na S7, w którym zginęły cztery osoby. Być może na nagraniu z kamery samochodowej został zarejestrowany szczegół, który pomoże w ustaleniu przebiegu zdarzenia – podała we wtorek Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.

– Śledczy analizują zebrane dowody i jednocześnie zwracają się z prośbą o kontakt kierowców posiadających kamery samochodowe, którzy w piątek, 18 października pomiędzy godziną 23.00 a godziną 23.20 jechali tą trasą. Być może na nagraniu z kamery samochodowej został zarejestrowany szczegół, który pomoże policjantom w ustaleniu przebiegu zdarzenia

– przekazała rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku kom. Karina Kamińska. 

Nagranie należy zabezpieczyć i powiadomić policjantów z Wydziału Dochodzeniowo Śledczego KWP w Gdańsku pod specjalnym numerem telefonu 516-819-012. Informacje można przekazywać również na adres e-mail: pawel.wolender@gd.policja.gov.pl.

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version