Prokuratura Rejonowa w Pruszczu Gdańskim postawiła zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym Mateuszowi M., sprawcy karambolu pod Gdańskiem, w którym zginęły cztery osoby. Wystąpiono również o zastosowanie wobec niego aresztu tymczasowego.
Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił złożenia wyjaśnień. Poinformował o tym prokurator Marcin Kurzępa:
W nocy z piątku na sobotę Mateusz M. staranował TIR-em samochody stojące w korku na południowej obwodnicy Gdańska. Mężczyzna miał zagapić się i uderzyć w samochody bez hamowania. Znajdowało się w nich około pięćdziesięciu osób. Zginęły 4 osoby, 2 zostały zidentyfikowane, są to dzieci.