Partyjny desant na Totalizator Sportowy. Polityczni działacze dostali lukratywne stanowiska

Fot. PAP

Fot. PAP

Lokalni działacze PO, PSL i Lewicy, bliscy współpracownicy czołowych parlamentarzystów koalicji rządzącej, a nawet boiskowy kolega Donalda Tuska — tak wygląda lista beneficjentów najnowszych zmian w Totalizatorze Sportowym – podał w poniedziałek (30 września) Onet.

– Należąca w pełni do Skarbu Państwa spółka przeprowadziła w ostatnich miesiącach kadrową rewolucję, wyrzucając wszystkich regionalnych dyrektorów, a w ich miejsce powołując osoby z jasnymi politycznymi powiązaniami

— dowiaduje się Onet. 

Totalizator Sportowy – spółka, w pełni należąca do Skarbu Państwa i podległa Ministerstwu Aktywów Państwowych, w 2023 r. osiągnęła przychody w wysokości ponad 52 mld zł i zarobiła na czysto 353 mln zł. W tym roku planuje jeszcze poprawić te wyniki. 

Jak przypomniano, „kadrowa miotła nowego rządu dotarła tu w lutym 2024 r. Wtedy to z funkcji odwołany został dotychczasowy prezes Olgierd Cieślik. Na jego miejsce wkrótce trafił Rafał Krzemień, doświadczony menedżer, wcześniej pełniący kierownicze stanowiska m.in. w Poczcie Polskiej, Polskim Holdingu Nieruchomości, czy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. W krótkim czasie odnowiony został cały zarząd Totalizatora”. 

– O tych zmianach było głośno, ale w kolejnych miesiącach personalna rewolucja dotarła na niższy szczebel, tym razem już dużo ciszej. Jak poinformował Onet, w Totalizatorze Sportowym od początku tego roku zostali odwołani wszyscy dyrektorzy oddziałów terenowych — łącznie 17 osób. W znacznej części — choć nie w całości — były to osoby, które objęły te stanowiska w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości

– podaje portal. 

Onet napisał, że nowi dyrektorzy pojawili się w 13 regionach. W większości są to działacze partyjni i osoby związane z obecnym obozem władzy.

Ministerstwo Aktywów Państwowych: Stanowisko ws. Totalizatora Sportowego

 Ministerstwo Aktywów Państwowych informuje:

Minister Aktywów Państwowych wykonuje w imieniu Skarbu Państwa prawa ze wszystkich udziałów w spółce Totalizator Sportowy Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie. Uprawnienia te wynikające z praw korporacyjnych wspólnika, są ściśle określone w przepisach prawa, w szczególności w ustawie z dnia 15 września 2000 roku Kodeks spółek handlowych oraz w umowie Spółki. 

Należy podkreślić, że wykonując uprawnienia właścicielskie zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym, Skarb Państwa nie posiada kompetencji w zakresie podejmowania bezpośrednich decyzji i ingerowania w bieżącą działalność zarządów spółek z udziałem Skarbu Państwa. Wszelkie kwestie związane z prowadzeniem spraw spółki, w tym polityka kadrowa należą do kompetencji zarządu. 

Natomiast sprawa jest bardzo poważna i tak ją w Ministerstwie traktujemy. Od poniedziałkowego poranka analizujemy, czy doniesienia medialne odpowiadają stanowi faktycznemu. Zwróciliśmy się do Rady Nadzorczej o kompleksową informację w tej sprawie. Jeżeli potwierdzą się doniesienia o nieprawidłowościach podejmiemy działania. Jakie to będą działania zależeć będzie od efektów naszych analiz stanu faktycznego.” 

Stanowisko opublikowane zostało w mediach społecznościowych MAP:

>>https://www.facebook.com/MAPGOVPL/posts/pfbid0BrGSgXXpqt5AXxnf1tbJsYEEK5NzFbv6xYpTx5C8ZUnWaWVZa1FAkhWsEGBEKnpkl<< 

>>https://x.com/MAPGOVPL/status/1841033051960127775<<.

– Natomiast, sprawa jest bardzo poważna i tak ją w Ministerstwie traktujemy. Od poniedziałkowego poranka analizujemy, czy doniesienia medialne odpowiadają stanowi faktycznemu. Zwróciliśmy się do Rady Nadzorczej o kompleksową informację w tej sprawie. Jeżeli potwierdzą się doniesienia o nieprawidłowościach podejmiemy działania. Jakie to będą działania zależeć będzie od efektów naszych analiz stanu faktycznego

– napisało na platformie X MAP. 

Dalsza część tekstu pod tweetem

Konfederacja: Totalizator Sportowy to paśnik dla tłustych kotów

Poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz odniósł się w poniedziałek (30 września) do opisywanych przez Onet zmian w kadrach Totalizatora Sportowego. Jak podał portal, lukratywne stanowiska zająć mieli m.in. działacze koalicji rządzącej. „Totalizator Sportowy to paśnik dla tłustych kotów” – powiedział Sośnierz.

Do sprawy zmian w Totalizatorze Sportowym odniósł się podczas konferencji prasowej Konfederacji Sośnierz.

– Jest to całkowicie absurdalne, że państwo polskie rezerwuje sobie przywilej monopolisty w sprawie Totalizatora Sportowego” – ocenił. Jak mówił, z zapewnianiem stanowisk politykom w spółce nie wiążą się żadne istotne przesłanki, np. dotyczące bezpieczeństwa. „Jakie bezpieczeństwo zapewnia nam Totalizator Sportowy?” – pytał. „Jest to wyłącznie paśnik dla tłustych kotów, dla najmniej kompetentnych ludzi

– dodał Sośnierz, mówiąc, że spółka powinna zostać sprywatyzowana.

– Działacze partyjni związani z ugrupowaniami tworzącymi rząd obsiedli Totalizatora, zgodnie z obietnicą, że nie będzie upolityczniania spółek. Daliście się nabrać, glosujac na tych kłamców

– pisze Michał Wójcik z Suwerennej Polski.

Dalsza część tekstu pod tweetem

– Na liście nazwiska z PSL, Platformy i Nowej Lewicy. Nie raz słyszałam, że w rządzie być trzeba bo ludzie są „głodni stanowisk”. No to się najedli. Tylko państwa szkoda. I niech mi ktoś wytłumaczy: czym to się różni od PiS?

– pyta retorycznie Marcelina Zawisza z Lewicy.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Do sprawy odniósł się też Rafał Bochenek

– Panie Szymku @szymon_holownia, a w tych nominacjach coś się pozmieniało?? Przecież to Pana działacze… Te wyrzuty, co do Totalizatora to z zazdrości, że Wy nic nie dostaliście w Lotku?? Poniżej kilka instytucji, na które przeprowadziliści partyjny skok… To tak dla przypomnienia

– pyta Bochenek z PiS.

Dalsza część tekstu pod tweetem

– Czy istnieje jakikolwiek strategiczny powód, by spółki takie jak Totalizator Sportowy były w rękach Skarbu Państwa? Nie. Rząd Tuska nie przedstawi jednak ani planu prywatyzacji, ani planu odpartyjnienia SSP, bo głównym beneficjentem statusu quo jest obecny układ rządzący!

– pisze poseł Konfederacji, Krzysztof Rzońca.

Dalsza część tekstu pod tweetem

– Nawet nie będę udawał, że to mi się podoba. Nie po to poszedłem do polityki aby firmować zawłaszczanie państwa przez partie i działaczy. W spółkach Skarbu Państwa trzeba zatrudniać fachowców. Jak mają być politycznym łupem to lepiej sprywatyzować

– podsumowuje sytuację na platformie X polityk Polski 2050.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Gawkowski o Totalizatorze Sportowym: jeżeli konkurs wygrał działacz polityczny bez kompetencji, to jest skandal

Jeżeli konkurs wygrał działacz polityczny bez kompetencji, to jest skandal – ocenił we wtorek (1 pażdziernika) w TVN24 wicepremier Krzysztof Gawkowski, zapytany o sprawę Totalizatora Sportowego. W poniedziałek Onet napisał, że beneficjentami zmian w TS zostali lokalni działacze PO, PSL i Lewicy i bliscy współpracownicy czołowych parlamentarzystów koalicji rządzącej.

 

Wicepremier i minister cyfryzacji Gawkowski zapytany o tę sprawę ocenił, że „jeżeli konkurs wygrał działacz polityczny bez kompetencji, to jest skandal”. Podkreślił, że jeżeli nowo powołane osoby posiadają jednak kompetencje do wykonywania swojej pracy, to w tym wypadku „nie jest to skandal”.

– Nie uważam, że człowiek w życiu nie ma prawa robić czegoś innego, kiedy przez całe życie na przykład był menadżerem

– powiedział. 

– Nie sądzę, że to jest tak, że to są ludzie, którzy działają w polityce. Myślę, że wiele z tych przypadków to ludzie, którzy mieli styczność z politykami i tak na to patrzę

– podkreślił. 

Gawkowski dopytywany o sprawę zmiany prezesa IDEAS NCBR poinformował, że jest w kontakcie z twórcami tego instytutu, łącznie z prof. Piotr Sankowskim. „Wskazywałem (Sankowskiemu – PAP) kierunki, które mogą wspólnie nas połączyć. Potrzeba kilku tygodni, które wskażą, że dobrzy polscy specjaliści z działu nauki będą mieli swoje miejsce” – powiedział.

– Nie wiem jak wyglądała sytuacja dotycząca decyzji rady nadzorczej w spółce, w której NCBR jest właścicielem

– dodał. 

– Moja wiedza dzisiaj jest moim obszarze cyfryzacji i odpowiedzialności za to, żeby sztuczna inteligencja w Polsce rosła. Trzeba zagospodarować tych ludzi, którzy pracowali w ośrodkach dla Polski i robili dobre artykuły

– podsumował Gawkowski. 

Sankowski był na stanowisku prezesa IDEAS NCBR od 2021 r. do czerwca br.; od czerwca pozostawał nadal liderem grupy badawczej „Inteligentne algorytmy i struktury danych”. Pod koniec września w mediach społecznościowych ogłosił, że 2 października kończy pracę w IDEAS NCBR na stanowisku lidera grupy badawczej. 

W konsekwencji grupa naukowców zrezygnowała z zasiadania w radzie naukowej IDEAS NCBR, m.in. prof. Marta Kwiatkowska z Uniwersytetu w Oxfordzie i prof. Aleksander Mądry z MIT (Massachusetts Institute of Technology) i OpenAI. 

W przekazanym w piątek PAP stanowisku resort nauki podkreślił, że w sprawie prezesa zarządu IDEAS NCBR odbyło się „konkurencyjne i transparentne postępowanie kwalifikacyjne”. Rozmowy kwalifikacyjne odbyły się 17 września, a 25 września, w tajnym głosowaniu, rada nadzorcza wybrała na prezesa Grzegorza Borowika – jego kadencja rozpocznie się 1 października 

Ośrodek badawczo-rozwojowy IDEAS NCBR został utworzony w 2021 r. przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Pomysłodawcą jego stworzenia był Sankowski. Misją IDEAS NCBR jest wsparcie rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce. 

Sankowski jest informatykiem, doktorem habilitowanym nauk matematycznych, profesorem Instytutu Informatyki Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego oraz – jako jedyny naukowiec z Polski – czterokrotnym laureatem grantów Europejskiej Rady ds. Badań (European Research Council – ERC). 

Totalizator Sportowy to spółka w pełni należąca do Skarbu Państwa i podległa Ministerstwu Aktywów Państwowych, w 2023 r. osiągnęła przychody w wysokości ponad 52 mld zł i zarobiła na czysto 353 mln zł. W tym roku planuje jeszcze poprawić te wyniki.

Polska 2050 chce przyjęcia do końca roku ustawy ws. odpolitycznienia

państwowych spółek

Posłowie Polski 2050 uważają, że należy przyspieszyć prace nad projektem ustawy ich autorstwa ws. odpolitycznienia spółek Skarbu Państwa. Polska 2050 liczy na uchwalenie ustawy do końca roku. Zdaniem Ryszarda Petru przyspieszenie prac wymusza – jak powiedział – „afera z Totalizatorem Sportowym”.

Na wtorkowej (1 października) konferencji prasowej w Sejmie posłowie Polski 2050 – Rafał Komarewicz, Barbara Oliwiecka i Ryszard Petru podkreślili, że potrzebne jest odpolitycznienie spółek Skarbu Państwa. Przypomnieli, że ich formacja ponad pół roku temu przygotowała projekt ustawy o naprawie ładu korporacyjnego w spółkach SP. 

Komarewicz wskazywał że projekt zakłada m.in. powołanie Komitetu Dobrego Zarządzania, który będzie wybierał osoby spoza grona polityków i osób z nimi związanymi do spółek Skarbu Państwa.

– Po drugie, chcemy ograniczyć liczbę osób w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. (…) Trzecia ważna rzecz to jest to, aby dla byłych posłów i senatorów była karencja we wchodzeniu do spółek SP, żeby nie było tak, że ktoś, nie dostając się do Sejmu czy Senatu na otarcie łez dostaje miejsce w spółce SP

– powiedział poseł Polski 2050. 

Komarewicz przekazał, że projekt jest obecnie w sejmowej podkomisji, której jest przewodniczącym.

– Ponad 10 dni temu dostaliśmy opinię prawną, która mówiła o zgodności tej ustawy z konstytucją, poza jednym punktem dotyczącym informacji o zarobkach osób w spółkach SP

– przekazał Komarewicz. 

Zapowiedział, że od następnego posiedzenia kierowana przez niego podkomisja przystąpi do merytorycznych prac nad projektem.

– Liczę na to, że wszystkie partie polityczne, a w szczególności nasi koalicjanci – KO, PSL oraz Lewica – zgodnie z 13. zapisem umowy koalicyjnej – który mówi o odpolitycznieniu spółek SP, tak aby zasiadali w nich menadżerowie i osoby niezależne – wypowiedzą się w tym temacie

– powiedział Komarewicz. 

Posłanka Oliwiecka oceniła, że ostatnie zmiany w Totalizatorze Sportowym pokazały, że sprawa delegowania osób do spółek Skarbu Państwa wciąż interesuje i bulwersuje opinię publiczną.

– Jako Polska 2050 mamy jasne stanowisko, jeśli chodzi o te stricte partyjne nominacje – nie na to umawialiśmy się z wyborcami koalicji 15 października

– powiedziała Oliwiecka. 

Według Petru „afera z Totalizatorem Sportowym wymusza przyśpieszenie prac nad ustawą”.

– Mam nadzieję, że do końca roku ta ustawa przejdzie przez całe procedowanie w Sejmie. Jestem szefem komisji gospodarki i z tej podkomisji ona znowu trafi do połączonych komisji gospodarki i aktywów, tak aby do końca roku przyjąć właściwą ustawę

– powiedział Petru.

Exit mobile version