Święto Przemienienia Pańskiego i stulecie autokefalii polskiej Cerkwi

Fot. PAP/Michał Zieliński

Fot. PAP/Michał Zieliński

Na Świętej Górze Grabarce k. Siemiatycz (Podlaskie) odbyły się w poniedziałek (19 sierpnia) główne obchody prawosławnego święta Przemienienia Pańskiego. To najważniejsza uroczystość w tym cerkiewnym sanktuarium, gromadząca tysiące wiernych. W tym roku był to też centralny punkt obchodów stulecia autokefalii PAKP.

Głównej liturgii przy ołtarzu polowym przewodniczył zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego metropolita Sawa, w asyście cerkiewnych hierarchów z kraju i zagranicy. Uczestniczyli w niej przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, służby mundurowe. Delegacji Kościoła katolickiego przewodniczyli prymas Polski abp Wojciech Polak i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda. 

Według szacunków policji, od soboty do poniedziałku – czyli w trakcie całych dorocznych uroczystości – sanktuarium na Grabarce odwiedziło ok. 25 tys. wiernych. Część z nich dotarła tam w pieszych pielgrzymkach m.in. z Białegostoku, Warszawy czy z Jabłecznej (Lubelskie). 

W związku z jubileuszem stulecia autokefalii, na Świętej Górze ustawionych i poświęconych zostało sto krzyży, ufundowanych m.in. przez parafie, bractwa czy organizacje prawosławne, jako „wotum wdzięczności Bogu od wiernych PAKP”. „Każdy, kto przybył z odległej nawet parafii naszej ojczyzny, znajdzie na tym krzyżu miejscowość, z której pochodzi. To jest nasze świadectwo, całej Cerkwi, w rocznicę stulecia i na pamiątkę dla tych, którzy będą po nas” – mówił, rozpoczynając liturgię, metropolita Sawa. 

Jubileusz upamiętnia też m.in. tablica od wojewody podlaskiego.

– W intencji, by województwo podlaskie było niezmiennie, tak jak od wieków, domem wszystkich ludzi dobrej woli, niezależnie od wyznawanej religii, pragnących służyć dobru wspólnemu małej ojczyzny swoją modlitwą i pracą

– głosi napis umieszczony na tej tablicy. W sanktuarium oglądać również można okolicznościową wystawę poświęconą stuleciu autokefalii PAKP. 

– Prawosławie jest ściśle związane z życiem Rzeczpospolitej Polskiej, przez całą historię z oddaniem służyło i służy swojej ojczyźnie” – podkreślał abp Sawa. „Grunwald, Monte Cassino, odsiecz wiedeńska, Tobruk, powstanie listopadowe, styczniowe, szczególnie warszawskie – to są przykłady tej służby

– mówił metropolita na Grabarce. 

Zwrócił też uwagę na wkład prawosławia w polską kulturę – wymieniał akademie, działalność teologiczną na uczelniach i wydawniczą, w tym Kodeks Supraski.

– Ziemia naszej ojczyzny doświadczona została krwią wielu męczenników – wyznawców prawosławia (…). To oni wzmacniają naszą wiarę w kraju i tych, którzy znajdują się poza granicami Polski. Na ich trudach, doświadczeniach wyrośliśmy jako kontynuatorzy dzieła świętych braci Cyryla i Metodego

– mówił Sawa.

Wspominał swoich poprzedników – metropolitów polskiej Cerkwi. 

Jako zwierzchnik PAKP, wzywał wszystkich wiernych i duchowieństwo, by trwali w jedności i pokoju.

– A rocznica stulecia autokefalii niech służy inspiracją do jeszcze głębszej wierności wobec matki Cerkwi. Przez całą bowiem historię pragnęliśmy żyć w zgodzie i szacunku ze wszystkimi. Także i dzisiaj pragniemy żyć w naszej ojczyźnie ze wszystkimi chrześcijanami i z każdym człowiekiem w pokoju

– dodał. 

Polska Cerkiew uzyskała autokefalię, czyli niezależność (samodzielność), udzieloną jej przez patriarchat w Konstantynopolu 13 listopada 1924 roku; uroczyste ogłoszenie miało miejsce katedrze metropolitalnej w Warszawie 17 września 1925 roku. Patriarchat moskiewski nie uznał tej autokefalii twierdząc, że stało się to z naruszeniem zasad kanonicznych; zrobił to dopiero po II wojnie światowej. 

Sytuację prawną polskiej Cerkwi reguluje ustawa z lipca 1991 roku o stosunku państwa do PAKP, w której jest m.in. zapis o tym, że Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny jest niezależny od jakiejkolwiek pozakrajowej władzy duchownej i świeckiej, rządzi się w swych sprawach wewnętrznych własnym prawem, swobodnie wykonuje władzę duchowną i jurysdykcyjną oraz zarządza swoimi sprawami. 

W okolicznościowym przesłaniu z okazji stulecia autokefalii – odczytanym w czasie świątecznej liturgii – sobór biskupów PAKP podkreślił, że ten jubileusz jest okazją do „retrospekcji trudnej, a jednocześnie pięknej historii polskiej Cerkwi w RP”. Arcybiskupi i biskupi przypomnieli drogę do uzyskania przez nią samodzielności i wkład w proces umacniania Kościoła prawosławnego w Polsce kolejnych metropolitów; podkreślili znaczenie uchwalenia ustawy z 1991 roku. 

Jednocześnie hierarchowie PAKP zwrócili uwagę na – jak to ujęli – „wielorakie doświadczenia” Cerkwi w Polsce. „Na naszą martyrologię” – napisali. Wymienili m.in. unię brzeską, niszczenie i rewindykację świątyń prawosławnych, przesiedlanie wiernych i akcję „Wisła”.

– Trudno nie pamiętać o mordach na prawosławnych mieszkańcach

– napisali, wymieniając m.in. wsie k. Bielska Podlaskiego, spacyfikowane zimą 1946 roku przez oddziały niepodległościowego podziemia. 

– Święty sobór biskupów wyraża wdzięczność wszystkim wiernym za ich wytrwałość w wierze i tradycji. Młodzież niech czerpie wzorce wierności Cerkwi od ojców, a ci niechaj wspierają młodą generację tak, by była wierna Chrystusowi i jego Cerkwi oraz trwała przy nich niezmiennie, pomimo różnych okoliczności, aż do końca

– głosi przesłanie. 

Grabarka to najważniejsze w Polsce cerkiewne sanktuarium, ma takie znaczenie dla prawosławnych jak Jasna Góra dla katolików. Jest tam żeński klasztor pw. św. Marty i Marii i mała cerkiew na wzgórzu. Historycznie wiąże się z tym miejscem kult ikony Spasa Izbawnika (w jęz. starosłowiańskim – Zbawiciela), którą w XIII w. przenieśli w okolicę dzisiejszej Świętej Góry mnisi z Mielnika, by uchronić przed niebezpieczeństwem w czasie najazdów tatarskich. W czasie wojennej zawieruchy ikona zaginęła. 

Tradycja pielgrzymowania w to miejsce sięga 1710 r. Wówczas jeden z okolicznych mieszkańców doznał objawienia, że wszyscy, którzy tam dotrą, zostaną uratowani od panującej wtedy epidemii cholery. Jak głosi przekaz, ci, którzy przybyli na Grabarkę i ustawili tam krzyż, zaczęli zdrowieć. Najliczniejsze pielgrzymki zaczęły przybywać tam po II wojnie światowej, gdy główne sanktuaria prawosławne na ówczesnym terytorium Polski znalazły się w granicach ZSRR.

Exit mobile version