W Muzeum Powstania Warszawskiego odbyły się obchody 80. rocznicy zrywu z 1944 r.

Fot. PAP/Rafał Guz

Fot. PAP/Rafał Guz

Od spotkania prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z powstańcami warszawskimi w Parku Wolności na terenie Muzeum Powstania Warszawskiego rozpoczęły się we wtorek główne obchody 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

Podczas uroczystości prezydent Andrzej Duda wręczy odznaczenia państwowe; przewidziane jest też wystąpienie głowy państwa. 

Przed spotkaniem z powstańcami prezydent Duda złożył wiązankę przed tablicą upamiętniającą prezydenta Lecha Kaczyńskiego na Dziedzińcu Głównym Muzeum. 

Wcześniej prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski złożył kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym cywilne ofiary zrywu z 1944 roku. 

Powstanie Warszawskie, które wybuchło 1 sierpnia 1944 r. o godz. 17.00, było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Do walki w stolicy przystąpiło około 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło około 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły około 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, około 500 tys. osób, wypędzono z miasta, które po powstaniu Niemcy zaczęli systematycznie burzyć.

Prezydent: Powstanie Warszawskie to jeden z kamieni milowych naszej wolności i niepodległości

Prezydent Duda na wstępie podkreślił, że mija 80 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego. „80. rocznica wydarzenia, które leży dzisiaj jako jeden z fundamentalnych kamieni milowych naszej wolności i naszej niepodległości, wielka – jak czasem mówią niektórzy – druga Bitwa Warszawska, coś, czego wcześniej nie było chyba nigdy w dziejach” – powiedział Duda. 

Przypomniał, że w powstaniu wzięły udział dziesiątki tysięcy młodych ludzi, którzy mieli przygotowanie wojskowe, ale nie byli żołnierzami. Jak dodał prezydent, najczęściej ci młodzi ludzie byli bez doświadczenia bojowego i bez broni, a mimo to stanęli do walki z regularną armią, jedną z najlepszych wówczas na świecie, z ogromnym doświadczeniem bojowym i nowoczesnym wyposażeniem militarnym. 

– (Powstańcy) stanęli do walki po to, aby odzyskać wolność, po to, żeby dać świadectwo tego, że są, że żyją, że trwają i że Polska, choć zniknęła z mapy, to Polacy nie zniknęli i Polska nie zniknęła z serc

– powiedział prezydent. 

Andrzej Duda podkreślił, że w czasie Powstania Warszawskiego poległo 40 proc. powstańców.

Prezydent na obchodach rocznicy Powstania Warszawskiego: każdy, kto widział Mariupol wie, że warto podjąć walkę

Ci, którzy krytykowali decyzję o Powstaniu Warszawskim umilkli, bo w ciągu ostatnich dwóch lat zobaczyli Mariupol – każdy, kto to widział wie, że było i jest warto, be nie ma ceny, której nie warto zapłacić za ojczyznę – powiedział prezydent Andrzej Duda na obchodach 80. rocznicy powstania.

Podczas swojego wystąpienia prezydent Duda nawiązał do dyskusji o celowości decyzji o rozpoczęciu Powstania w 1944.

– Czy było warto? Setki tysięcy ludzi zginęło, miasto zburzone, trzeba było je potem odbudowywać dziesiątki lat. Im więcej lat mijało od zakończenia II wojny światowej, tym zdarzało się częściej – zwłaszcza już w wolnej Polsce w ciągu ostatnich 35 lat – że różne środowiska podawały w wątpliwość sensowność tej decyzji, tamtej walki

– powiedział prezydent. 

Jak ocenił, „ostatnio już nie słychać żadnych głosów, które próbowałyby kwestionować zasadność, słuszność tamtego wielkiego czynu zbrojnego”.

– Wiecie dlaczego? Po pierwsze dlatego, że cały czas są powstańcy i cały czas są świadectwem wolnej, niepodległej i suwerennej Polski, która istniejąc pokazuje, że było warto. Dziękuję wam za to, że jesteście nieprzerwanie

– zwrócił się do zgromadzonych uczestników Powstania, dziękując im za przekazywane świadectwo. 

– Świadectwo ostatecznego oddania, świadectwo tego, że nie ma takiej ceny, której nie warto zapłacić za wolną, suwerenną i niepodległą ojczyznę – mówił prezydent. – Powstanie Warszawskie było ostatnim wielkim zrywem, który prowadził do Polski takiej, jaką dzisiaj mamy

– dodał. 

Jak ocenił, drugim powodem, dla którego ucichła krytyka powstania są świadectwa z wojny na Ukrainie.

– W ciągu ostatnich dwóch lat (krytycy – PAP) zobaczyli Mariupol, zburzony praktycznie do szczętu, a na samym końcu zdobyty przez Rosjan, pod gruzami którego polegli jego obrońcy i którego Ukraińcom do dziś nie udało się odzyskać. Niech ktoś spróbuje powiedzieć Ukraińcom, że nie było warto (…) Mimo że stracili miasto nie odzyskali go do dzisiaj, mimo że będą je odbudowywali być może przez dziesięciolecia. Dzisiaj każdy, kto to widzi wie o tym doskonale, że było i jest warto, bo nie ma takiej ceny, której nie warto zapłacić za obronę ojczyzny i za to, żeby ją odzyskać

– stwierdził prezydent Duda.

B. Bartnikowski: duch wśród powstańców był wspaniały, wola walki – gigantyczna

Duch wśród powstańców był wspaniały, wola walki – gigantyczna, ale nasze możliwości okazały się jednak zbyt małe, by pokonać Niemców – powiedział uczestnik Powstania Warszawskiego, Bogdan Bartnikowski podczas spotkania powstańców z prezydentem RP Andrzejem Dudą i prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim.

– Pamiętamy doskonale okres okupacji, w którym ciągle przygotowywaliśmy się do tego dnia, gdy będzie można stawić czoła okupantom i odzyskać wolność, której tak nam brakowało

– powiedział uczestnik Powstania Warszawskiego, żołnierz AK ps. Mały, Bogdan Bartnikowski podczas spotkania powstańców warszawskich z prezydentem RP Andrzejem Dudą i prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim z okazji 80. rocznicy Powstania Warszawskiego w Parku Wolności na terenie Muzeum Powstania Warszawskiego. 

– Pamiętamy ostatnie dni przed wybuchem powstania, kiedy widzieliśmy uciekających Niemców i ich kolaborantów. Rósł w nas wielki niepokój, co dalej, dlaczego my nie walczymy. I przyszedł wreszcie dzień 1 sierpnia i godzina „W”. To była trudna walka. Bo duch wśród powstańców był wspaniały. Wola walki była gigantyczna, ale nasze możliwości okazały się jednak zbyt małe, by pokonać Niemców, umocnionych i otoczonych zasiekami, bunkrami

– wyjaśnił. 

– Mieliśmy drobne sukcesy, ale coraz trzeba było żegnać kolegów i koleżanki, żołnierzy, którzy polegli w walce. Musieliśmy ustępować, cofać się z Woli, Ochoty – kolejnych dzielnic. Coraz mniej przestrzeni miejskiej było w naszych rękach, coraz mniej – biało-czerwonych flag

– wskazał. 

Bartnikowski podkreślił, że mimo przewagi wroga, kolejnych strat i utraty kolejnych dzielnic duch oporu i walki, wola walki nie słabła. 

– Muzeum Powstania Warszawskiego to święte miejsce dla nas. Tu, gdzie tak licznie zebraliście się dziś, jest długi mur, na którym są wyryte nazwiska powstańców. Ja też pójdę tutaj, gdzie figuruje nazwisko mojego ojca. Razem z nim byliśmy na obok siebie na ochockich redutach, „Reducie Kaliskiej”. A teraz mogę przyjść pod mur i powiedzieć: „Jestem, tato!

– dodał. 

– Niewiele rodzin wyszło z Powstania Warszawskiego bez strat – przypomniał. – Jest to wspaniałe, że tylu z was uczestniczy w dzisiejszym święcie. jak patrzę na szare i zielone mundury, myślę, że to wy jesteście współczesnym Szarymi Szeregami, które pracują dla współczesnej Polski – zwrócił się do obecnych na uroczystościach harcerek i harcerzy. – Bez waszej działalności i zaangażowania Polska nie miałaby przyszłości

– przypomniał. 

Podczas powstania Bogdan Bartnikowski (ur. 1932) był łącznikiem, harcerzem-ochotnikiem na terenie IV Obwód Ochota i uczestniczył w walkach jako nastoletni łącznik w „Reducie Kaliskiej”. Obecnie jest skarbnikiem Zarządu Głównego Związku Powstańców Warszawskich.

Trzaskowski: symbol Powstania Warszawskiego pomagał w trudnych momentach, formował nas i wzmacniał

Symbol Powstania Warszawskiego jest dla nas niesłychanie istotny, on nam pomagał w trudnych momentach, on nas formował i wzmacniał. On też wysyłał bardzo istotny znak dla wszystkich. I dla naszych sojuszników i dla naszych wrogów – powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski na spotkaniu z powstańcami warszawskimi.

Włodarz Warszawy podkreślił, że to właśnie powstańcy zawsze podtrzymują wszystkich na duchu.

– To powstańcy trzymają nas za rękę w tych trudnych momentach

– dodał. 

– Miejmy nadzieję, że nikt z nas nie będzie musiał stawać przed taka próbą jak wy. Nikt z nas nie będzie musiał oddawać swojego życia za ojczyznę. Dlatego, że właśnie dzięki waszemu doświadczeniu, Polska jest dzisiaj bezpieczna. Myślę, że nikt o zdrowych zmysłach nie odważy się podnieść ręki na Rzeczpospolitą

– stwierdził Trzaskowski. 

Zwracając się do powstańców zaznaczył, że co „najważniejsze, drodzy powstańcy, wychowaliście rzesze ludzi, którzy będą wasze wartości przekazywać dalej”.

– Możecie być całkowicie spokojni, że to wasze doświadczenie, że ta wasza danina krwi, wasze bohaterstwo, nie pójdzie nigdy na marne

– podkreślił. 

– Zapewniamy, że wasze doświadczenie będzie nam towarzyszyć do końca naszych dni, każdemu pokoleniu, które miało szansę was spotkać, porozmawiać. I każde następne pokolenie, które będzie słuchało naszych opowieści o was

– powiedział prezydent Warszawy.

Prezydent Andrzej Duda nadał odznaczenia państwowe uczestnikom Powstania Warszawskiego

Prezydent Andrzej Duda podczas wtorkowych obchodów 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego nadał odznaczenia państwowe uczestnikom tego zrywu. Powstańcy są świadectwem wolnej, niepodległej Polski, która istniejąc, pokazuje, że było warto. Dziękuję wam za to – powiedział prezydent RP.

Za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski został odznaczony Andrzej Sitkowski, pseudonim „Sowa”, żołnierz Zgrupowania „Żyrafa II”, pluton osłony sztabu. 

Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski Andrzej Duda wręczył: Annie Duszkiewicz, pseudonim „Jadwiga”, sanitariuszce i łączniczce, 1 Dywizjon Artylerii Konnej im. Józefa Bema; Zbigniewowi Klenowiczowi, pseudonim „Zew”, pluton łączności, II Obwód „Żywiciel”; Krystynie Kodymowskiej, pseudonim „Stokrotka”, łączniczce i sanitariuszce Sanitariatu Okręgu Warszawskiego AK „Bakcyl”; Barbarze Kosianowskiej-Berner, pseudonim „Baśka”, sanitariuszce w Zgrupowaniu „Bartkiewicz”; Marii Kowalskiej, pseudonim „Myszka”, sanitariuszce w Szpitalu Elżbietanek przy ul. Goszczyńskiego, a następnie w Szpitalu Polowym przy ul. Misyjnej; Jerzemu Malewiczowi, pseudonim „Kowalski”, żołnierzowi II Obwodu „Waligóra”, potem Zgrupowania „Sienkiewicz”, a następnie Batalionu „Gozdawa”; Zofii Rus, pseudonimy „Kanarek” oraz „Miś”, sanitariuszce w Zgrupowaniu „Gurt”. 

Pośmiertnie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski uhonorowano Janusza Pilchowskiego, pseudonim „Lisek”, Zgrupowanie „Leśnik”, który po Powstaniu był żołnierzem 1 Dywizji Pancernej gen. Maczka. 

Dodatkowo za wybitne zasługi w upowszechnianiu wiedzy i pielęgnowaniu pamięci o historii Polski oraz za działalność na rzecz środowisk kombatanckich Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymała Anna Lewak, sekretarz Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. 

Za zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej Złotym Krzyżem Zasługi odznaczono Jana Dąmbrowskiego, pseudonim „Rekin”, łącznika w Pułku „Baszta”.

Exit mobile version