Do mieszkanki powiatu krośnieńskiego na telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta. Powiedziała, że jej mąż potrącił kobietę w ciąży – powiedział w poniedziałek (29 lipca) PAP kom. Justyna Kulka, rzeczniczka policji w Krośnie Odrzańskim.
– Oszustka poinformowała kobietę o tym, że jest możliwość żeby mężczyzna wrócił do domu. Musi wpłaci kaucję w wysokości 100 tysięcy złotych
– powiedział kom. Kulka.
Wystraszona kobieta powiedziała oszustce, że ma tylko 64 tys. zł.
– Kobieta nakazała nie rozłączać się, a gotówkę spakować do reklamówki
– powiedział kom. Kulka. Oszustka dodała, że po pieniądze przyjdzie policjantka.
Kobieta miała czekać przy furtce wejściowej na swoją posesję z gotówką w reklamówce. Tak też zrobiła. Oddała oszustom pieniądze.
– Gdy mąż wrócił do domu, kobieta była zaskoczona, że po tym co go spotkało, stało się to tak szybko
– powiedziała kom. Kulka. Wtedy dowiedziała się, że padła ofiarą oszustwa.
Kobieta oszustwo zgłosiła krośnieńskiej policji. Poszukiwaniem sprawców zajmują się już kryminalni.
– Przypominamy, że policja nie przychodzi po pieniądze do domu i nigdy nie dzwoni ani nie informuje o konieczności dokonania wpłat pieniędzy
– powiedziała kom. Kulka.
Polecamy
Dwie osoby aresztowane ws. pchnięcia nożem dwóch mężczyzn
Dwie osoby zostały aresztowane w związku z pchnięciem nożem dwóch mężczyzn. Jedna z ranionych osób była operowana - poinformowała w...
Czytaj więcej