Bosak o obowiązujących od 1 lipca zmianach w prawie: „czarny poniedziałek” rządów Tuska

Fot. PAP

Fot. PAP

Wicemarszałek Sejmu, jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak negatywnie ocenił wchodzące w życie od 1 lipca przepisy dot. nowych cen energii, podwyżkę płacy minimalnej oraz wprowadzoną w Warszawie strefę czystego transportu. To „czarny poniedziałek” rządów Donalda Tuska – mówił.

– Spotykamy się w smutny dzień, „czarny poniedziałek” rządów Donalda Tuska, bowiem to dziś wchodzi w życie bardzo wiele niekorzystnych dla Polaków zmian, podwyżek i nowych komplikacji

– powiedział Bosak podczas poniedziałkowej (1 lipca) konferencji prasowej w Sejmie, przypominając, że od 1 lipca obowiązują m.in. nowe taryfy za energię elektryczną. 

– To wszystko z powodu polityki klimatycznej Unii Europejskiej, którą popiera rząd Donalda Tuska

– powiedział. 

Polityk odwołał się także do obowiązującej od poniedziałku w Warszawie strefy czystego transportu. SCT to wydzielony obszar, po którym mogą poruszać się wyłącznie pojazdy spełniające odpowiednie normy emisji spalin. Strefa obejmuje ok. 7 proc. powierzchni Warszawy. 

– Zbudowanie tego systemu, żeby w pełni kontrolować Polaków i to, kto, gdzie się porusza i jakim samochodem, zajmie jeszcze lata, natomiast na ryzyko płacenia kar będziemy narażeni już teraz

– mówił. 

Witold Stoch z biura prawnego koła Konfederacji negatywnie ocenił z kolei wzrost płacy minimalnej. W jego opinii płaca minimalna jest „ustalona w sposób sztuczny” i „nie bierze pod uwagę miejsca pracy i branży”, co „może spowodować wzrost kosztów przedsiębiorcy tak wysoki, że po prostu nie będzie go stać na zatrudnienie nowych pracowników”. 

Od 1 lipca minimalne wynagrodzenie za pracę wzrosło do 4300 zł brutto, a stawka godzinowa do 28,10 zł. To druga w tym roku podwyżka płacy minimalnej. Obejmie ponad 3 mln osób. Wraz z płacą minimalną rosną też inne świadczenia, m.in. dodatek za pracę w nocy.

Exit mobile version