W kraju mamy mniej pasażerów na gapę. Tak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. W ostatnim roku liczba ta spadła o jedną piątą. Znaczący wzrost odnotowano wśród osób do 18. roku życia, o ponad 60 procent. Najbardziej zadłużeni są mieszkańcy Wielkopolski, którzy w sumie oddać muszą 132 mln zł. Niezapłacone pieniądze za jazdę na gapę ma tam 50 tys. osób, a średnie zadłużenie wynosi ponad 2,5 tysiąca zł.
Jeden z najniższych długów ma Lubuskie. Mieszkańcy naszego regionu – za jazdę bez biletu – muszą w sumie zapłacić 2 miliony 200 tysięcy złotych. Średnia kwota do zwrotu w Lubuskiem wynosi 925 zł.
– Samorządy coraz skuteczniej egzekwują pieniądze za mandaty od pasażerów „na gapę” i to widać w naszych statystykach – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Z roku na rok rośnie liczba nastolatków, którzy zostają wpisani do Krajowego Rejestru Długów za jazdę na gapę. Jeszcze w czerwcu 2022 roku było to 391 osób, a rok później już 1417. W 2024 roku padł kolejny rekord. Takich nierzetelnych pasażerów jest już 2288. Do zwrotu mają ponad milion złotych.