Nowosolscy policjanci wraz z motocyklistami zebrali zabawki dla dzieci z oddziału onkologii szpitala w Zielonej Górze. To kolejna taka akcja mundurowych.
„Systematycznie włączamy się w różne akcje charytatywne. Teraz dodatkowo wsparli nas motocykliści” – powiedziała asp. Justyna Sęczkowska-Sobol, rzeczniczka policji w Nowej Soli. Policjanci zbierając zabawki przyłączyli się do akcji charytatywnej organizowanej przez wolontariuszkę Ewelinę Wawrzyńczyk z okazji Dnia Dziecka.
– Zdajemy sobie sprawę, że pobyt dzieci w szpitalu zawsze połączony jest z ogromnym lękiem i strachem i bólem” – powiedział asp. Sęczkowska-Sobol. Zebrane zabawki trafiły radiowozami oraz z motocyklistami do zielonogórskiego szpitala. „Najważniejsze, że dzieci chociaż na chwilę zapomniały o codziennych zmaganiach z chorobą, a na ich buziach zagościły uśmiechy
– powiedziała asp. Sęczkowska-Sobol.
Na oddział onkologii trafiły kartony wypełnione zabawkami. Jak podała asp. Sęczkowska-Sobol zabawek był tyle, że obdarowano wszystkie dzieci przebywające w szpitalu. Motocykliści dodatkowo sprawili dzieciom frajdę rykiem silników.
– Akcja już przeszła do historii naszego szpitala, bo takiego zjazdu dobrych ludzi pod Centrum Zdrowia Matki i Dziecka jeszcze nie było. Grubo ponad stu motocyklistów, straż pożarna, policja i wiele innych osób, a nikt nie przybył z pustymi rękoma
– poinformował zielonogórski szpital.
Nowosolscy policjanci od dawna angażują się w wiele charytatywnych akcji. Przekazali tysiące nakrętek dla chorego Jasia Piórkowskiego. 7-latek choruje na trakcyjne odwarstwienie siatkówki lewego oka, silny astygmatyzm i postępującą wadę prawego oka. Jedynym sposobem ratowania wzroku jest intensywna, kosztowna i ciągła rehabilitacja.
Wsparli również zielonogórskie hospicjum przekazując rzeczy niezbędna dla jego funkcjonowania oraz podarunki. Wzięli udział w zbiórce rzeczy oraz prezentów dla Domu Samotnej Matki w Zielonej Górze.