Próba postawienia masztu przekaźnikowego telefonii komórkowej w pobliżu zabudowań jeszcze całkiem niedawno wzbudzała ogromną falę protestów. Dziś jest ich znacznie mniej, co nie znaczy, że takie inwestycje przeprowadza się bezboleśnie. Tak jest w Klępinie koło Nowogrodu Bobrzańskiego, gdzie od roku jedna z firm szuka miejsca na taką inwestycję.
– Są emocje, ale zarówno inwestor, jak i mieszkańcy przejawiają chęć osiągnięcia porozumienia – mówi Paweł Mierzwiak, burmistrz Nowogrodu Bobrzańskiego.
Inwestor znalazł działkę na skraju Klępiny i najpewniej to będzie ostateczna lokalizacja masztu telefonicznego. Nie wszystkim mieszkańcom to odpowiada, ale burmistrz podkreśla, że po zmianie przepisów, samorząd praktycznie nie ma możliwości zablokowania podobnych inwestycji.
Polecamy
Nowogrodzki pomysł na ekologię
Do końca marca mieszkańcy Nowogrodu Bobrzańskiego mają możliwość składania wniosku o ubieganie się o dotację do wymiany źródła ogrzewania opartego...
Czytaj więcejDetails