Czy Donald Tusk chce być prezydentem?

Fot. PAP

Fot. PAP

Nie będę kandydował w wyborach prezydenckich – oświadczył premier Donald Tusk. Jak dodał, jest cała grupa kandydatów zdeterminowanych, żeby walczyć o prezydenturę. Dopytywany o start Rafała Trzaskowskiego, powiedział, że byłby zadowolony, „gdyby spróbował ponownie”.

Szef rządu i lider PO w czwartek w TVP Info został zapytany czy rozważa start w wyborach prezydenckich.

– Nie. Słyszałem kolejne jakieś spekulacje, są jakieś artykuły, komentarze i (…) mówię to w sposób taki jednoznaczny: nie, nie będę kandydował w wyborach prezydenckich

– powiedział. 

Jak dodał, jest cała grupa kandydatów zdeterminowanych, żeby walczyć o prezydenturę.

– A ja mam tutaj do wykonania naprawdę bardzo dużo roboty. Parę miesięcy ani lat nie starczy, żeby to wszystko wysprzątać, więc ja mam naprawdę co robić

– dodał Tusk. 

Dopytywany czy obecny prezydent stolicy Rafał Trzaskowski będzie kandydatem PO na prezydenta kraju, premier odparł:

– Ja byłbym bardzo zadowolony, gdyby spróbował ponownie. – Wtedy był bardzo blisko zwycięstwa

– dodał, nawiązując do ostatnich wyborów prezydenckich. 

Zdaniem Tuska, ostatnie wybory prezydenckie „nie były sfałszowane w sensie takim, że ktoś zmienił wyniki czy dopisywał – ja tego nie twierdzę – ale one były w sposób oczywisty nieuczciwe”. 

– Wykorzystano całą machinę państwową przeciwko Trzaskowskiemu, więc jestem przekonany, że gdyby wybory były w pełni uczciwe, gdyby państwo zachowywało się neutralnie w czasie tych wyborów, to Rafał Trzaskowski byłby prezydentem RP

– ocenił. 

Zdaniem premiera, Trzaskowski „ma wszystkie dane ku temu, żeby być dobrym prezydentem”.

– Ale wiem, że ma w sercu Warszawę i że ma też robotę do wykonania, więc to będzie jego decyzja. Ale jeśli się zdecyduje będzie miał moje pełne wsparcie

– zapewnił szef rządu.

Exit mobile version