Orlen stracił 1,6 mld. Możliwe powiązania z Hezbollahem byłego szefa Orlenu? Premier wzywa ministrów [AKTUALIZACJA]

Orlen stracił 1,6 mld. Możliwe powiązania z Hezbollahem byłego szefa Orlenu? Premier wzywa ministrów [AKTUALIZACJA] Radio Zachód - Lubuskie

Premier Donald Tusk będzie rozmawiał z prokuratorem generalnym Adamem Bodnarem i koordynatorem służb Tomaszem Siemoniakiem ws. miliardowej straty i możliwych powiązań z Hezbollahem byłego szefa Orlenu Daniela Obajtka. Jak podkreślił na portalu X, to sprawa kluczowa dla bezpieczeństwa państwa.

– Premierze Donaldzie Tusku szuka Pan afer tam, gdzie ich nie ma

– napisał w poniedziałek na platformie X Obajtek.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Jak podał w poniedziałek Onet, wewnętrzne służby bezpieczeństwa Orlenu ostrzegały Daniela Obajtka przed współpracą z pochodzącym z Libanu Samerem A., podejrzewanym o kontakty z terrorystyczną organizacją Hezbollah, na dodatek zamieszanym w nielegalny obrót ropą z Iranu. 

– Obajtek te ostrzeżenia zlekceważył i postawił Samera A. na czele Orlen Trader Switzerland (OTS), szwajcarskiej spółki Orlenu. W efekcie Orlen stracił 1,6 mld zł, co wyszło na jaw dopiero po utracie władzy przez PiS i odwołaniu Obajtka

– informuje portal.

– Poprosiłem dziś o odwiedziny panów prokuratora generalnego i koordynatora służb w sprawie kluczowej dla bezpieczeństwa państwa: miliardowej straty i możliwych powiązań z Hezbollahem byłego szefa Orlenu. Polacy muszą poznać prawdę. Nie ma na co czekać

– napisał w reakcji na te doniesienia premier Donald Tusk.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Onet ustalił, że ostrzeżenia w sprawie współpracy z Samerem A. władze Orlenu otrzymały na długo przed powstaniem OTS. Sporządzony w tej sprawie raport wewnętrznej komórki zajmującej się zabezpieczeniem najważniejszych interesów Orlenu został zignorowany. Efektu nie przyniosło również pismo w tej sprawie skierowane do najważniejszych osób w państwie i przedstawicieli służb specjalnych.

Odpowiedź Obajtka

W oświadczeniu przesłanym Onetowi Daniel Obajtek zapewnił, że miał i ma zaufanie do moich współpracowników. 

Odnosząc się do tych informacji i spotkania u szefa rządu, Obajtek napisał w poniedziałek na platformie X, że „w państwie koalicji 13 grudnia nic nie jest przypadkowe”.

– Najpierw Onet publikuje wrzutkę z fragmentów materiałów ściśle tajnych, a potem straszy Pan prokuratorem i służbami

– zaznaczył. 

– Jeśli tak dba Pan o bezpieczeństwo kraju, powinien Pan domagać się publikacji raportów firm powiązanych z Bartłomiejem Sienkiewiczem w sprawie doradztwa dla Orlenu i PGNiG, za które wyciągnięto z koncernów 13 mln zł. W sprawie OTS już wielokrotnie zabierałem głos, zaoraliście spółkę, żeby wrócić do tych samych pośredników i starych układów

– dodał Obajtek zwracając się do Tuska. 

B. prezes Orlenu swój wpis zakończył pytaniami do szefa rządu:

– Boi się mnie Pan na listach, taka jest prawda. A ja pytam, po ile dziś Polacy płacą za paliwo?.

– Prawda w oczy kole Premierze Donaldzie Tusku

– konkluduje na platformie X swoim kolejnym wpisem Obajtek, przedstawiając wyniki Orlenu za czasów, kiedy był prezesem Orlenu

Dalsza część tekstu pod tweetem

Dwa tygodnie temu „Rzeczpospolita” pisała, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w 2022 r. próbowała zablokować powołanie na stanowisko prezesa spółki Orlen Trading Switzerland Samera A., zaś powodem – według dziennika – miały być podejrzenia o arabski ekstremizm. 

Według „Rz”, informacje, że mieszkający w Al Diraz w Bahrajnie na Bliskim Wschodzie biznesmen z polskim obywatelstwem, miał być podejrzewany o związki z arabskim ekstremizmem, pochodzić miały od amerykańskich służb wywiadowczych rozpracowujących grupy terrorystyczne, oraz badających ich przepływy finansowe. 

– Według naszych ustaleń, także polska ABW miała ustalenia w tym zakresie. Do tego, przeciwko Samerowi A. toczyło się polskie śledztwo o oszustwa na VAT. Jak to możliwe, że w tych okolicznościach został prezesem? – Władze Orlenu zignorowały ostrzeżenie – mówi nam osoba znająca kulisy tej sprawy

– czytamy w dzienniku. 

Wcześniej Radio Zet ujawniło, iż Samer A. został zatrzymany pod koniec lutego przez CBŚP. Zarzuty dla byłego prezesa Orlen Trading Switzerland, przedstawiła Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy. Według prokuratury, w latach 2008-2013 były prezes OTS miał działać w grupie przestępczej zajmującej się fikcyjnym obrotem fakturami i nadużyciami podatkowymi. W ostatnich dniach Orlen ogłosił, że w związku z utraceniem przez OTS 1,6 mld zł przedpłat za niedostarczoną ropę, przewiduje skorygowanie wyników rocznych w 2023 r. o taką właśnie kwotę. Korekta wynika z analizy możliwości odzyskania przez OTS ok. 1,6 mld zł, które spółka ta uiściła tytułem przedpłat na poczet zakupu ropy i produktów ropopochodnych.

AKTUALIZACJA

O sprawę był też pytany w poniedziałek wieczorem (29 kwietnia) minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (KO). W rozmowie z TVN24 zapowiedział, że spotkanie z premierem jest zaplanowane na godzinę 19. 

– Będzie to okazja przedstawienia premierowi, jak wygląda sześć śledztw, które dotyczą Orlenu, i jak prokurator generalny i ja widzimy tę sprawę

– powiedział Siemoniak.

Zaznaczył, że „premier do tych spraw przykłada dużą wagę”. 

Minister koordynator został też zapytany o kandydaturę Obajtka do Parlamentu Europejskiego.

– Na miejscu prezesa Daniela Obajtka byłbym tu na miejscu do dyspozycji prokuratury, bo jest prowadzonych sześć śledztw. CBA, ABW wykonały całe mnóstwo czynności. W ostatnich miesiącach przeszukano siedziby Orlenu w Płocku i Warszawie. Jest kilka tysięcy różnych materiałów, nośników dokumentów i te wszystkie sprawy wyglądają bardzo poważnie

– odpowiedział Siemoniak. 

– W każdym, z tych śledztw mówimy o wielkich pieniądzach, o przekraczaniu uprawnień, o możliwych stratach największej polskiej państwowej firmy

– dodał. 

– To przykład kompletnej degrengolady PiS i tego rządu, który nie potrafił egzekwować elementarnych rzeczy

– ocenił koordynator służb.

Zapewnił, że obecny rząd wyjaśni „do spodu”, dlaczego Obajtek nie został odwołany. 

Według Siemoniaka, większą winę ponosi rząd Mateusza Morawieckiego niż sam Daniel Obajtek, który „czuł się bezkarny”.

– Prezes Obajtek stał się symbolem rządów PiS w spółkach Skarbu Państwa – ogromne pieniądze, ogromne interesy, praktyczna bezkarność i przejmowanie czego się da

– wymieniał Siemoniak. 

Ocenił, że „służby były narzędziami poszczególnych koterii w PiS”.

– Gdy prezes Obajtek dowiadywał się, że służby mają jakieś poważne zastrzeżenie, to pewnie uważał, że ośrodek premiera Morawieckiego czy ministra Zbigniewa Ziobry pewnie tym sposobem z nim wojuje

– powiedział Siemoniak.

Exit mobile version