W hitowym meczu piłkarskiej IV ligi Ilanka Rzepin uległa u siebie Osiedle Sady Polonii Słubice 2:3. Jak na derby i zarazem pojedynek dwóch pierwszych drużyn w tabeli przystało, mecz obfitował w ogromne emocje.
W pierwszej połowie wyraźnie lepiej prezentowali się gospodarze, choć to słubiczanie otworzyli wynik po kwadransie gry, kiedy na listę strzelców wpisał się Jakub Świder. W 27 minucie Ilanka wyrównała widowiskowym golem w „okienko” autorstwa Mateusza Stefanowicza.
Na początku drugiej odsłony w stronę rezerwowych piłkarzy Ilanki, rozgrzewających się nieopodal sektora gości, zostały rzucone butelki. Arbiter na chwilę przerwał spotkanie, a interweniować musiały służby porządkowe.
Butelki w stronę graczy Ilanki leciały również chwilę później, gdy Kacper Lewitzki strzelił na 2:1 i mogło się wydawać, że gospodarze są na dobrej drodze do pokonania lidera. Wszystko zmieniła jednak druga żółta kartka, którą w 73 minucie obejrzał Franciszek Borsa z Ilanki. Od tego momentu trafiali już tylko słubiczanie – w 82 minucie z rzutu karnego po zagraniu ręką wyrównał Oliwier Begier, a decydujący cios w doliczonym czasie gry zadał jego ojciec, Przemysław. Na sam koniec spotkania czerwoną kartką został jeszcze ukarany kolejny z graczy Ilanki, Jakub Baranowski, ale nie miało to już wpływu na rezultat.