Uchodźcy z Ukrainy, którzy po wybuchu wojny schronili się w naszym regionie, nie chcą siedzieć na bezrobociu, tylko aktywnie szukają pracy.
Taki jest wniosek raportów dotyczących zatrudniania uchodźców z Ukrainy, jakie przygotowują powiatowe urzędy pracy w całym województwie lubuskim.
Wynika z nich, że od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę, przedsiębiorcy z naszego regionu zatrudnili już ponad 7,5 tys. obywateli tego kraju, a jedynie kilkuset Ukraińców zarejestrowało się w urzędach pracy i pobiera zasiłek dla bezrobotnych.
– To pokazuje, że niektóre z obaw dotyczących napływu uchodźców do naszego kraju, nie znalazły żadnego uzasadnienia – mówi Edwin Gierasimczyk z Wojewódzkiego Urzędu Pracy:
Edwin Gierasimczyk zwraca uwagę, że liczba uchodźców z Ukrainy pracujących w naszym regionie może być znacznie wyższa, niż pokazują to raporty powiatowych urzędów pracy.
Nie wszyscy pracodawcy zgłosili bowiem fakt zatrudnienia ukraińskiego pracownika – mimo iż taki obowiązek nakłada na nich przyjęta po wybuchu wojny specustawa:
Edwin Gierasimczyk przypomina, że dzięki przyjętej przez Sejm specustawie,m szukający pracy uchodźcy z Ukrainy mają takie same prawa, jak obywatele naszego kraju i mogą też korzystać z takich samych świadczeń czy wsparcia zawodowego oferowanego przez urzędy pracy.
Jak mówi, wielu Ukraińców bardzo chętnie korzysta z ich ofert pracy, szybko znikając z rejestrów bezrobotnych:
Dodajmy, że na koniec czerwca powiatowe urzędy pracy w całym województwie lubuskim miały niemal 2,5 tys. ofert pracy i aktywizacji zawodowej. Zgodnie ze specustawą, mogą z nich w pełni korzystać zarówno bezrobotni Lubuszanie, jaki i przebywający w naszym regionie uchodźcy z Ukrainy.