Przez ostatnie dwa lata domy pomocy społecznej nastawione były na walkę o zdrowie i życie swoich podopiecznych. Inwestycje były zamrożone, nie było remontów, ani nowych zakupów, poza koniecznymi do walki z koronawirusem. Po pokonaniu choroby nadszedł czas na nadrabianie inwestycyjnych zaległości. Tak jest w Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie, gdzie przede wszystkim myślą o nowym busie do przewozu podopiecznych. – Mamy wprawdzie taki pojazd, ale jest już stary i nigdy nie wiadomo, kiedy odmówi posłuszeństwa – informuje Barbara Daukszewicz, dyrektor DPS w Jordanowie.
Drugą tegoroczną inwestycją w Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie będzie gruntowna przebudowa zaplecza kuchennego placówki. W tej chwili trwają prace projektowe.