Czy siatkarze AZS-u Zielona Góra lubią kończyć rywalizację po pięciu setach? Pół żartem, pół serio można wyciągnąć taki wniosek. W ostatnich trzech meczach zielonogórzanie walczyli w tie-breakach. Nie zawsze przekładało się to jednak na sukces.
Z drugim trenerem AZS-u Wiktorem Zasowskim rozmawiamy własnie o tym elemencie siatkarskiego abecadła, jak również o pierwszej rundzie, po której AZS zajmuje szóste miejsce w tabeli.
W najbliższą sobotę akademicy zagrają na własnym parkiecie ze Stoczniowcem Gdańsk.