Prezydent Andrzej Duda chce przeciwdziałać próbom skłócenia narodów polskiego i białoruskiego. Prezydent mówił o tym podczas wizyty w Bielsku Podlaskim, gdzie spotkał się z przedstawicielami mniejszości białoruskiej.
Andrzej Duda przypomniał, że w piątek rozmawiał z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską oraz trzema działaczkami polskiej mniejszości na Białorusi, uwolnionymi i przetransportowanymi do kraju pod koniec maja. Prezydent mówił, że relacje między obu narodami to jeden z głównych tematów jego wizyty na Podlasiu.
„Szuka się różnych możliwości skłócenia nas, choćby na tle historycznym. Uważam, że jest wielkim zadaniem Prezydenta RP, aby przeciwdziałać tego typu próbom, aby pewne rzeczy pokazywać i pewne rzeczy nazywać po imieniu, ale przede wszystkim być. Być, pokazując jedność, być, pokazując wspólnotę, być, pokazując także i szacunek i oddając ten szacunek”
– zaznaczył.
Prezydent mówił, że elementem wyrażenia szacunku i pamięci były jego wizyty na Świętej Górze Grabarce, najważniejszym miejscu dla prawosławnych w Polsce oraz w Zaleszanach. To tam w styczniu 1946 roku oddział Narodowego Zjednoczenia Wojskowego dowodzony przez kpt. Romualda Rajsa „Burego” dokonał pacyfikacji wsi, mordując 16 osób.
„Miejsce naznaczone śmiercią Białorusinów mieszkających w Rzeczypospolitej, gdzie zginęli kiedyś ludzie, gdzie zginęły niewinne kobiety, dzieci. Zaleszany – modliłem się tam dzisiaj za tych, którzy zginęli, złożyłem wieniec jako Prezydent RP pod krzyżem, który tam upamiętnia ofiary sprzed dziesięcioleci. To ważne jako element oddania szacunku, to ważne jako element oddania pamięci”
– powiedział.
