Jesteśmy reprezentantem polskiej wsi, jesteśmy z tego dumni, jesteśmy dumni z tego zaszczytu – mówił prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński w Przysusze.
Lider PiS podkreślił, że wiele lat temu zapowiadał, że jego ugrupowanie chce być i będzie reprezentantem polskiej wsi oraz, że traktuje to nie tylko jako obowiązek, ale także jako zaszczyt i powód do dumy. „Dzisiaj po latach chcę to powtórzyć: jesteśmy reprezentantem polskiej wsi, jesteśmy z tego dumni, jesteśmy dumni z tego zaszczytu” – zapewnił.
Zaznaczył, że to przeświadczenie i ta duma wynikają z szerszego założenia. „Polska jest jedna, jeden jest naród polski. Ten naród może żyć w jedności tylko wtedy, jeżeli fundamentem tej jedności będzie równość. Równość w sferze materialnej, równość szans, w tym także równość szans dla tego najmłodszego pokolenia” – oświadczył Kaczyński. Wskazał jednocześnie, że tylko wtedy będzie nam towarzyszyło poczucie godności. „Tą drogą idziemy i tą drogą będziemy szli” – zapewnił.
Kaczyński wskazał, że polityka prowadzona przez Zjednoczoną Prawicę przynosi efekty. Zwracał w tym kontekście uwagę, że dziś dochód rozporządzalny na głowę mieszkańca wsi i miast zbliżyły się do siebie i różnica jest niewielka.
Kaczyński podkreślił, że program Polski Ład jest potrzebny dla polskiej wsi, bo dzięki niemu możliwe byłoby zmniejszenie różnic między miastem a wsią.
„On jest po to, żeby w ciągu najbliższych lat te różnice zniwelować, zmniejszyć, a w końcu zlikwidować” – zapowiedział lider PiS. Dodał, że ten okres nie powinien być zbyt długi.
Przyznał jednocześnie, że w rolnictwie „są sprawy, które bolą”. Jak dodał, jedną z nich są ceny nawozów, które bardzo się podniosły, ponieważ gwałtownie rośnie cena gazu, choć – jak zwrócił uwagę – w ostatnich dniach ceny części nawozów spadły.
„Najważniejszym rozwiązaniem, które by poprawiło sytuację rolników byłaby możliwość zakupu prosto od producenta, bez pośredników, bo to oszczędziłoby 200-300 zł na tonie. Nie jest to łatwe” – zauważył Kaczyński.
„Trzeba po prostu, by rolnicy łączyli się w większe grupy, grupy producenckie, jeśli są jakieś spółdzielnie, to można wykorzystać, i kupowali jakby zbiorowo. Wtedy te ceny mogą być obniżone” – dodał lider PiS.
Jak dodał, ceny gazu na pewno kiedyś spadną, ale sprawa cen nawozów jest rzeczywiście problemem. „Mówię o tym, żeby polska wieś wiedziała, że my to widzimy i o takich sprawach nie zapominamy” – podkreślił Kaczyński.