Wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Wąsik powiedział, że funkcjonariusze Straży Granicznej udzielili pomocy dzieciom, przetrzymywanym w Michałowie na Podlasiu. Wiceminister podkreślił w Programie 1 Polskiego Radia, że rodziny tych dzieci nie chciały się ubiegać o pomoc międzynarodową w Polsce.
Jak poinformowała Straż Graniczna, funkcjonariusze z placówki w Michałowie odnaleźli przed tygodniem w pasie przygranicznym grupę obywateli Iraku, która nielegalnie przekroczyła granicę. Ponieważ w grupie tej były dzieci, funkcjonariusze postanowili przewieźć te osoby do Placówki Straży Granicznej w Michałowie. Zdjęcia dzieci przed placówką obiegły polskie media.
Wiceminister oświadczył, że wszyscy, którzy potrzebują pomocy w Polsce, otrzymują ją. Dodał, że funkcjonariusze pomogli także dzieciom z Michałowa.
„Dzieci zostały nakarmione, dano im pić. Sprawdzono czy potrzebują jakiejkolwiek pomocy, czy medycznej, czy innej. Nie porzebowały”
– powiedział Maciej Wąsik.
Gość Jedynki podkreślił, że rodziny dzieci nie ubiegały się o ochronę międzynarodową w Polsce, ale chciały jechać do Niemiec. W tej sytuacji wszyscy zostali odwiezieni na granicę białoruską.
Maciej Wąsik podkreślił, że dzieci nie zostały pozostawione same, ale były pod opieką rodziców.