W piąteczek, a nawet w piątunio, pewnego czerwcowego i dżdżystego dnia w okolicach Bachusa, na zielonogórskim deptaku rozwitł był krasny parasol. W jego okolicy kłębił się tłum, w liczbie dwóch osób płci obojga, w którym płeć piękną (a jakże) reprezentowała godnie posłanka Katarzyna Osos. Przelotnie rzuciłem okiem na powód owego zbiegowiska i odczytałem, że chodzi o akcję najbardziej obywatelskiej partii na świecie jaką, co oczywiste, jest Platforma Obywatelska, akcję zbierania podpisów pod petycją o likwidację telewizyjnego kanału TVP Info.
Akcja prowadzona jest w ramach szerszej koncepcji, której celem jest poszerzanie wolności obywatelskich, w tym szczególnie wolności mediów. Według funkcjonariuszy tej najbardziej w świecie obywatelskiej partii nic tak nie zagraża wolności obywateli, a szczególnie wolności mediów, jak nieskrępowana żadnym kagańcem, żadną smyczą, działalność telewizyjnego kanału TVP Info. Ci miłośnicy wolności, czerpiący solidną chochlą jak prezydent Poznania Jaśkowiak, z pruskiej tradycji frajchajtu, a nawet freihejtu, idee porządku, słusznie uważają, że wolność mediów musi mieć jakieś granice, ale i obowiązki.
Obowiązkiem wolnych mediów, jest oczywiście czczenie, najlepiej bezkrytyczne, germanizacyjnego dzieła realizowanego w Polsce przez niemiecką agenturę i naparzanie w każde propolskie działanie obecnego rządu. Zatem nie dla przekopu mierzei, tak dla NS II. Nie dla CPK, tak dla sekowania Polski przez usłużnych unijnych komisarzy, zapoznanych przyjaciół Polski. Nie dla polskiego węgla, tak dla wiatraków od Simensa. No bo po co nam własny mózg, jak niemiecki taki lśniący i doskonały. My mamy zwinne rączki i wolne moce przerobowe, a oni filozoficzną myśl jak prowadzić świat do powszechnego szczęścia. Oni nam zrobią samochody, a my i wykopiemy za 5 ojro na godzinę szparagi.
Media powinny wspierać te idee, pomagać w realizowaniu tej wiecznie żywej germańskiej idei dobrego sąsiedztwa. Taką właśnie misję powinny mieć „wolne i niezależne” polskie media. Wszak to niemiecki Lenin, czyli Kant napisał, że wolność to uświadomiona konieczność. Jak pokapujesz, że jesteś niewolnikiem u niemieckiego pana, bo on wie od ciebie lepiej co dla ciebie dobre, to automatycznie staniesz się wolny. Wystarczy nam – matołom – przyswoić sobie intelektualnie dzieła pruskiej idei państwa i od razy będzie lepiej. Niestety TVP Info na tym odcinku reprezentowania żywotnych interesów Polski i Polaków srodze zawodzi. Trzeba zatem ten kanał zlikwidować.
Obawiam się jednak, że mimo iż najbardziej obywatelska partia świata napina się intelektualnie, aż do granicy fizjologicznego potencjału, tak przecież gigantycznego jak u czeciej osoby w państwie, w społeczeństwie niedostatecznie uświadomionym o korzyściach z niewolnictwa pod niemieckim batem, wysiłki te rozbijają się jak groch o ścianę. Ścianę typowo polskiej ciemnoty. I nawet wychwalanie zaborów i pysznienie się zrozumieniem dla idei HaKaTy, niewiele tu zmieni.
A metafora o mrówce duszącej słonia wydaje się jak najbardziej, a propos.
Więcej felietonów znaleźć można na tej stronie