Michał Kaziów – czy to nazwisko jeszcze komuś coś mówi? Był kiedyś na ustach całego kraju, pisały o nim gazety, mówiono w radiu, powstawały reportaże telewizyjne, nakręcono o nim nawet dwa filmy! Dziś pamiętają o nim tylko nieliczni, kilka osób z najbliższej rodziny, kilku jeszcze żyjących przyjaciół ze środowiska niewidomych oraz koledzy literaci i dziennikarze z radia, prasy czy telewizji. Kiedy żył, był idolem, bohaterem, wzorcem osobowym dla młodzieży, bożyszczem niezłomności dla kalekich, człowiekiem, którym szczyciły się władze, społeczeństwo i stawiały za wzór. Ale to było, kiedy żył… po jego śmierci, z każdym rokiem jest o nim coraz ciszej. Świat zapomina o wielkich ludziach, o czynach swoich bohaterów… Ludzie szybko zapominają o tych, którzy przywracali im wiarę w człowieczeństwo, swoją niezłomną postawą dawali nadzieję, podtrzymywali na duchu innych mimo własnego okaleczenia. Czy świat powinien też zapomnieć o Kaziowie? Przecież drugi człowiek tak wielkiego formatu już się nie powtórzy!…(Z wprowadzenia do książki)
20.20 Rozmowa z Robertem Rudiakiem autorem monografii.
21.30 Rozmowa z Lechem Dyblikiem aktorem i pieśniarzem, gościem 6 Festiwalu Filmu, Teatru i Książki w Zielonej Górze.