Koszykarze Zastalu Zielona Góra przegrali u siebie z Kingiem Szczecin 80:101 w ramach 8. kolejki Orlen Basket Ligi.
Pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana, zespoły co kilka chwil wymieniały się prowadzeniem. Mimo zrywów zielonogórzan, na koniec poszczególnych kwart nieco lepsi byli zawodnicy ze Szczecina, którzy na półmetku spotkania prowadzili 46:43.
Początek drugiej połowy to znakomita gra gości, którzy m.in. dzięki trójkom Jamesa Woodarda i Tony’ego Meiera weszli w tę część gry serią 11:2 i przed ostatnią odsłoną wywalczyli 15-punktową przewagę.
Czwartą kwartę Zastal zaczął dobrze – odrobił kilka punktów, ale nie był w stanie zejść poniżej 10 „oczek” straty na dłużej niż kilkanaście sekund. Wszelką pogoń zielonogórzan „zabijały” trójki gości, a szczególnie Woodarda, który tego dnia trafił z obwodu siedem z ośmiu oddanych rzutów, z czego lwią część właśnie w ostatniej kwarcie. Łącznie Amerykanin zapisał na swoim koncie aż 31 punktów. W ekipie Zastalu najskuteczniejszy był natomiast Wesley Harris (19).
Zastal Zielona Góra – King Szczecin 80:101 (20:21, 23:25, 17:29, 20:26)