Świetny mecz zagrała dzisiaj w 3 lidze Lechia Zielona Góra – pokonała na własnym boisku Pniówek Pawłowice 4-1 prowadząc do przerwy 2-0.
Lechia grała od początku intensywnie, wysoko, często zabierała rywalom z Pawłowic piłkę i co rusz zagrażała bramce rywala.
Bardzo dobrze grą dyrygował Figiel, a najwięcej ochoty do gry wykazywał megaaktywny Zientarski, który w tym meczu zdobył 2 gole i zaliczył asystę!
Groźne sytuacje Lechia miała już w 4, 9, 12, 13 i 14 minucie – Figiel, Zientarski i Lisowski byli blisko gola, ale ciągle czegoś brakowało.
Potem przez moment zaatakował Pniówek, ale w 32 minucie Lechia dopięła swego – Zientarski rzucił piłkę w pole karne do Lisowskiego, ten uderzył precyzyjnie i było 1-0.
10 minut później po oblężeniu bramki gości Zientarski podwyższa na 2-0.
Pierwsza akcja po przerwie – w polu karnym zahaczony Mycan pada, a Zientarski wykorzystuje rzut karny i Lechia prowadzi 3-0.
Do końca zespół Sebastiana Mordala kontroluje wynik, wprawdzie traci gola po stracie piłki przed polem karnym przez Figla, ale w 72 minucie znakomity rajd lewa stroną przeprowadza Maćkowiak, a po jego dośrodkowaniu Mycan wbija piłkę do bramki w końcu się przełamując, bo od początku sezonu nie mógł zdobyć gola.
Pomeczowe komentarze Lechistów:
Mateusz Zientarski:
Rafał Ostrowski:
Trener Sebastian Mordal:
Za tydzień
Lechia gra w Gubinie derby z tamtejszą Cariną.