Premier: Polska, Europa i świat znowu znalazły się na dramatycznym rozstaju; potrzebujemy mobilizacji i patriotyzmu

fot. PAP/Paweł Supernak

fot. PAP/Paweł Supernak

Polska, Europa, świat znalazły się znowu na dramatycznym rozstaju dróg. Każdego dnia jesteśmy świadkami przemocy, agresji. Potrzebujemy dziś pełnej mobilizacji i takiego przemyślanego, głębokiego patriotyzmu – powiedział premier Donald Tusk podczas spotkania z weteranami bitwy o Monte Cassino. 

W środę po południu premier spotkał się w KPRM z kombatantami, uczestniczącymi w działaniach II wojny światowej w tym w bitwie o Monte Cassino. Na początku spotkania odniósł się do zamachu na słowackiego premiera Roberta Ficę, który został w środę postrzelony po wyjazdowym posiedzeniu rządu i w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.

„Żyjemy w innych czasach, niż wypadło wam żyć i walczyć. Dawaliście świadectwo największej odwagi i poświęcenia po to, żeby kolejne pokolenia takiej ceny płacić nie musiały. (…) Polska, Europa, świat znalazły się znowu na dramatycznym rozstaju dróg. W każdym miejscu, każdego dnia jesteśmy świadkami przemocy, agresji. Za naszą granicą toczy się krwawa wojna” – powiedział premier, zwracając się do weteranów. 

Jak mówił, tak jak weterani dawali z siebie wszystko, „tak dzisiaj chcielibyśmy, by ludzie w Polsce o tym pamiętali”. „Mam głęboką nadzieję – choć dzisiaj trudno o nadzieję – że ludzie młodzi, w takim wieku, w jakim wy byliście wtedy, kiedy walczyliście pod Monte Cassino, nie będą musieli płacić takiej ceny. Ale tak jak ten dzisiejszy zamach i inne informacje każdego dnia, wszystko wskazuje na to, że potrzebujemy pełnej mobilizacji i takiego przemyślanego, głębokiego patriotyzmu, takiej pełnej odpowiedzialności za ojczyznę, za sprawy publiczne” – podkreślił szef rządu.

„W każdej chwili możemy spodziewać się rzeczy zupełnie niesłychanych – tak jak wojna spadła na nas niespodziewanie ponad 80 lat temu, tak jak wojna na Ukrainie spadła na nas w jakimś sensie również niespodziewanie, bo przecież nikt nie sądził, że kilkadziesiąt lat po II wojnie światowej ta wojna trafi do naszych granic” – podkreślił premier.

Exit mobile version